@Mija Ta historia z Bundanoon została naciągnięta na potrzeby CO2™. Mieszkańcom nie chodziło o marnowanie energii (taki dyskurs zaszedł, ale w Stanach Zjednoczonych), a o cysterny tłukące się po ich drogach i rozbudowę/budowę infrastruktury pod wydobywanie wody z ujęcia. Był tam jeszcze argument „We became aware, as a community, of what the bottled-water industry was all about,”, ale można sobie to różnorako rozumieć. Zgaduję, że chodziło o to, że nie chcieli, aby na ich darmowej wodzie robiono sobie biznes.
@mija@Mija Chyba odrobinę nie nadążam, bo nie rozumiem co ma subiektywna opinia do przekłamywania konkretnych zdarzeń. Nawet jeśli nie było to celowe, to przyzwoicie ze strony autora byłoby sprawdzić, o czym się mówi i jeśli sam nie pokusił się o nakreślenie tła podanego przykładu, zostawić odnośnik do źródła. Czepiam się, z uwagi na to, jaki mamy klimat (hehe) w temacie ekologii oraz samą historię miasta, która średnio tu pasuje. Jeśli już, to dyskurs w temacie po zaistniałych wydarzeniach.
@mr_glitch
Tak, autor bloga naciągnął najwyraźniej historię. Ale widać ma bzika na punkcie ograniczania bezsensownego transportu, a tu go zauważył. Więc nawet jeśli nie taki był powód ludzi na antypodach to także taki był efekt. IMO nie ma o co kopii kruszyć, to blog więc można dodać komentarz i doprecyzować, ale dalej bym się nie czepiał.
@wariat "Ale widać ma bzika na punkcie ograniczania bezsensownego transportu, a tu go zauważył."; "to blog więc można dodać komentarz i doprecyzować,"
Nie dziękuję. Ludzie z "pasją" mają to do siebie, że ciężko znoszą uwagi. Jeśli już to wole sobie pofaflunić na ziemi niczyjej. Przynajmniej wiem, że jak się naprodukuję to nikt mi nie skasuje mojej wypowiedzi.
A to czy warto kruszyć kopię to kwestia sporna, ale to temat na inną dyskusję i faktycznie wymagałoby przejścia się na teren przeciwnika.
@Mija coś co we Francji jest normalne, w Polsce jest nie do pomyślenia. Już nawet nie wspominam o godzinach otwarcia restauracji. Mamy inną kulturę jedzenia na mieście. U nas spotkałem się z chęcią sprzedaży mi wody z kranu (tylko taką piję), no bo jak to tak za darmo. No ale czego się spodziewać jak z sprzedaży napoi ma być zysku minimum 200%. Jak to znajomy restaurator powiedział, mamy gospodarkę rabunkową, to i jest gastronomia rabunkowa 🙁
@krogulczyk@Mija Niegdyś czytałam, że u nas też jest, w pewnym zakresie, plastykowe butelki napełnianie są wodą z kranu i sprzedawane. Nie jestem w stanie tego potwierdzić (nie pamiętam gdzie i jak do tego dotarłam)
@warroza@Mija Zgadzam się. Czyta się łatwo, a jednocześnie można mieć pewność, że bez przekłamania. Dobrze popularyzuje naukę, którą reprezentuje. Miło mi, że nie tylko ja to czytam.
@Mija Osobiście byłem wychowany w poszanowaniu każdego stworzenia. Co ciekawe dorastałem na wsi i świniobicia były normą, nie mówiąc o tępieniu szkodników ...
Niemniej nawet w czasie świniobucia rodzice robili wszystko, aby zwierze cierpiało jak najmniej, tępienie myszy odbywało się przy pomocy kota, który bardziej odstraszał je niż zabijał.
Pamiętam jak matka zawsze mi powtarzała, że każde stworzenie odczuwa ból i nie można się nad nim znęcać.
Takie wychowanie skutkuje tym, że mam dość luzackie podejście do większości inserktów, które zawędrują do domu. Pająki mają u mnie azyl, bo o ile do niedawna bałem się panicznie, to nawet wtedy starałem się usunąć z domu nie robiąc krzywdy. Nawet muchy raczej wyganiam niż zabijam.
Niestety czasem nie ma innego wyjścia, np, rozmnożyły mi się myszy w spiżarni, musiałem je niestety pozabijać, bo skończyłbym jak popiel, ale to jest dla mnie ostateczność.
Bardzo ale to bardzo mi się podoba takie wychowanie. Ja mam pozakładane siatki w oknach mieszkania chroniące przed owadami, a jak któryś się przedostanie to wypraszamy. Pająki również. Nie zabijamy. Zresztą nikt z nas nie tylko nie chce ale nawet nie umiałby tego zrobić 🤗
@Mija Kto się założy, że w najbliższych latach, że nie przejdzie replikacji albo, że nie będzie empirycznego testu, który rozróżni tę interpretację od innych?
@Mija Fizyka teoretyczna, gdyby pozostawała tylko w wyobraźni, to byłaby matematyką.
Celem fizyki jest odkrywanie rzeczywistości, a nie pozostawanie w abstrakcji.
Szczególnie jak jest płacona z podatków obywateli.
W przeciwieństwie do matematyki, praktycznie cała fizyka teoretyczna wylądowała w koszu. Dlaczego? Bo teoria fizyki teoretycznej jest skreślona eksperymentami empirycznymi to trafia do kosza.
Gruźlica jest chorobą podstępną, o niespecyficznych objawach, trudną do leczenia - ze względu na oporność prątków. Leczenie jest długie, jednak moze byc skuteczne. Kiedyś w Polsce gruźlica występowała bardzo często, stanowiła ogromny problem społeczny. Obecnie, jej częstość znacznie zmalała, niestety w Polsce choroba ta występuje wciąż znacznie częściej niż w Europie Zachodniej. No i możemy zapobiegać.
Trudno obiektywnie ocenić. Nie ma szablonu identycznego dla wszystkich. Niektórzy mają przypływ inwecji i energii rano, niektórzy wieczorami. Każdy kto daje wskazówki, robi to ze swojego punktu widzenia, więc warto mieć na uwadze, że może to u mnie nie podziałać Po prostu nasze mózgi, a tym samym potrzeby są różne.
Blogi
Gorące