@harcesz
Nie mam pretensji do Ciebie, tylko informuję o klikbajtowym tytule artykułu. Spiracić coś, to znaczy udostępniać nieautoryowane treści i kopie, a zarzuty są o to, że w czasie uczenia SI boty wykorzystay treść z nielegalnych źródeł. "Gildia Autorów jest jednak przekonana, że zbiory danych używane do treningu modelu językowego ChatGPT mogły być pobierane także z nielegalnych źródeł."
Szczerze myślałem, że GPT coś odpalil w związku z książkami, jakieś przeredagowane treści (książka innymi słowami napisana) wypuścił, czy coś, a tu zwykly spór o źródło danych. W USA jest z tym wieki probem, bo na studiach zrobisz kopię książki na własny użytek i jesteś piratem.
@BubsyFanboy@didleth No i? Se kupił, to se robi co se chce. Napisałbym raczej: Tak się kończy zaangażowanie w prywatną platformę społecznościową, którą może przejąć byle chłystek z wielką kasą i zrobić z nią co zechce.
@Jajcus@m0bi13 Otóż to, w miejscu gdzie nie ma dostępu do sieci elektrycnzej, spoko, natomiast jeśli jest dostęp, to chyba wychodzi jak z samochodami elektrycznymi. Za samą różnicę w cenie modelu elektrycznego do spalinowego, spalinówką ok 5 lat za darmo można jeździć.