Wcześniej trochę żałowałem, ale teraz cieszę się, że nie jeżdżę w tym roku Festive 500, bo dzisiaj jest dopiero drugi dzień przyzwoitej pogody, a od jutra ma znowu padać.
Szacunek wielki dla wszystkich szarpiących się z tym wiatrem, deszczem i zimnem!
@LukaszHorodecki@ssamulczyk@rower dokładnie takie same zdanie mam. Kiedys Festive500 miało większy sens, ale kiedy przyszła pandemiia to zmienili to.
rozumiem, ze nie kazdy ma ochotę / możliwości na kręcenie w tych warunkach.. ale jakoś tak.. dziwnie.
z drugiej strony, kolega z kolektywu kolarskiego (tak nazywam tych wariatów, co robią po 200-400km ze mną) uświadomił, ze nie jest łatwo przez 2-3h generować średnią ponad 200 - 300W pod dachem.
W dużym uproszczeniu to fajna zabawa polegająca na zdobywaniu kwadratów w okolicy. Sprawia, że ją odkrywasz na nowo, poprzez jazdę nowymi drogami czy długie spacery po parkach i lasach.
Jest w pewnym sensie nakładka na dostępne w sieci planery, pokazująca gdzie jeszcze nie było cię. Oczywiście, nie pierwsza tego typu grywalizacja - wcześniej było zaliczgmine 👻
@wloczykij czy ja wiem czy na telefon ? generalnie mozesz sobie odpallić jako PWA i na żywo śledzić pozycje.
Z reguły to przydatne rozwiazanie dla tych, co planuja sobie dłuższe tripy. bo wąpie, zeby tak spontanicnzie planować wyprawy po okolicy (wokół komina) ;-)
ja w ten sposób odkryłem wiele ciekawych zakątów pomiedzy Wlkp A kujawami. nigdy bym tam nie trafił :D
Szukam budżetowego licznika do roweru, fajnie gdyby był na BT i można było parować z smartfonem. Rower jest zamontowany w trenażer, więc czujnik musi być umieszczony na tylnim kole. Poleci ktoś coś?