@zakurzona jak na razie jest OK.. Iszkowski nie pisze na kolanach, czyta się lekko. kwestie filozoficzne, mam wrażenie, potraktowane po łebkach, ale chyba chodzi o dotarcie do możliwie szerokiego grona czytelniczego.
mnie najbardziej interesują interakcje Marksa z anarchistami, ale póki co tylko kilka wzmianek o Bakuninie..
wstępnie polecam, bo da się odczuć sporo włożonej pracy w tę biografię.
@lukaso666 Mój odwieczny problem - czy ufać autorowi książki na temat, który chce się zgłębić, ale którego zagadnień nie chce się co chwila weryfikować w innych źródłach. Jak włożył sporo pracy, to może się za jakiś czas zainteresuję. Daj znać o wrażeniach, jak skończysz. @ksiazki
Pierwsza książka przeczytana w 2024 roku i pierwsza z cegieł, których poznanie mam w planach.
Nie ukrywam, że nie byłem nigdy miłośnikiem Kata - gdy "wszedłem" do metalu, to moją uwagę zwróciły inne kapele, a kawałki zespołu znałem gorzej niż skrawki historii. Jednak nawet mnie pochłonęła ta historia, pełna niejednoznaczności, ale też hołdu dla zespołu, który stał się inspiracją dla wielu polskich kapel ciężkiego grania. Są wady, jest to gruba kniga, ale to skarbnica wiedzy o Kacie, Romku, Piotrze i wielu, wielu osobach oraz zjawiskach orbitujących wokół śląskiej formacji. Warto.
@czach Miłego :) Trochę się męczyłem z książką przez jej rozmiar, ale faktycznie jest godna polecenia. Dużo szczegółów dotyczących realizacji muzyki, a dodatkowo zaskoczyło mnie, że zagraniczne legendy dość dobrze kojarzą Kata. @ksiazki@muzykametalowa
@dung_eater U mnie to może kwestia tego, że zaczynałem od nu metalu, a potem wszedłem w ekstremum typu death metal i w końcu w black metal. W momencie, kiedy zapoznawałem się z Katem, był dla mnie za lekki. Zresztą podobnie mam z bardzo starym black metalem. Ale to nie znaczy, że nie ma tam utworów, które mi grają w głowie - bardzo lubię np. "Diabelski dom I" (i chyba II, ale mylą mi się te piosenki). @ksiazki@muzykametalowa