Today in tk's #seabikes adventures: descending from Phinney Ridge without a function front brake. :blobfoxscared:
(The bike has TRP Hylex hydraulic disc brakes. I took it to my LBS after and they said that it looks like the caliper might've sprung a leak and has been contaminating the rotor. I've had the brakes for several years now, so I'm not too bothered.)
Yes, cantis. I like them. :blobfoxgooglytrash: They work well when set up correctly: straddle as low as you can get them to start, then raise little by little if you prefer. Having a lower cable hanger will additionally reduce system flex and improve stopping.
Even those dreaded Tektro “Oryx” 992A calipers. You need the straddle super low, but they work great that way. (That does also mean that they have limited tire clearance!)
(Oh, and this isn’t a “rim versus disk” debate starter. If anything, it would be a “cantis suck” debate. :blobfoxgoogly: )
Lekarze w Polsce nie chcą robić aborcji- i to tych, do których lekarze są najbardziej potrzebni, czyli pod koniec II i III trymestru. Ordynator bielańskiego powtórzył mit: rzekomo aborcji powyżej 24 tyg. nie da się zrobić w Polsce, bo nie mamy legalizacji tzw „płodobójstwa”. Zacznijmy od tego, że to nie jest termin medyczny ale prawny z USA. W latach 80/90tych antyaborcyjne lobby zmusiły polityków do wprowadzenia właśnie takowych regulacji jakich chce pan dr Filip PO TO ŻEBY ABORCJI NIE ROBIĆ.
Po drugie, aborcja kończy się śmiercią płodu, nie da się jej przeżyć wbrew temu co powtarza pan doktor. Jeśli pacjentka słyszy od lekarza, że on jej tej aborcji nie zrobi, bo płód może przeżyć aborcje to znaczy że lekarz jawnie łamie przepisy ustawy, nie rozumie czym jest aborcja, nie umie jej wykonać poprawnie i najnowszymi metodami, to oznacza, że lekarz wmawia innym że ponieważ coś nie jest uregulowane prawnie to znaczy że jest zakazane.
Przeraża nas to jak amerykańskie strategie antyaborcyjne są popularne w wśród polskich lekarzy. To jest ścieżka jak zaostrzano prawo aborcyjne w USA- wymyślanie tych partial birth abortion ban, rozdzielanie zabiegu aborcji na części i deregulacja którejś z tych części, stwarzanie przestępstw choć nie ma łamania prawa, ciągłe pogarszanie sytuacji pacjentki. Tylko w USA robili to antyaborcyjni lobbyści a u nas robią to “przyjaźni lekarze”
Natalia Broniarczyk: Rozmowa z nami o lekarzach, aborcji, III trymestrze i obsesji płodowej. Niestety trochę ważnych rzeczy wypadło, jak to, że w Polsce kobiety w szpitalach nie umierają przez wyrok tk z 2020 r., ale przez nieszanowanie zapisów ustawy z 1993 r. i plodocentryzm.
I trochę już nie wiem jak pokazać polskim lekarzom, że to że czegoś nie widzieli to nie znaczy, że tego nie ma. Za tydzień jedziemy na wizytę studyjną do kliniki aborcyjnej w USA która robi zabiegi do 34 tygodnia, będziemy obserwować taki zabieg i jak traktowana jest pacjentka przed w trakcie i po. Nagrać im to i wysłać czy jak?
@kobietywsieci@wiadomosci Nadal podejrzewam, że najskuteczniej takich lekarzy można zwalczać, sprawdzając, czy przypadkiem nie wykonują aborcji pokątnie, za „dodatkową opłatą”.
Nieodmiennie propozycja: Filaryzacja Społeczna/Konsocjonalizm jako świadoma, rozmyślna Architektura Społeczna; m.in. odrębna, Wolnościowa Służba Zdrowia, w tym przychodnie/kliniki/szpitale dedykowane dla Wolnościowcx, a wcześniej Postępowe Uczelnie Medyczne z kryterium światopoglądowym dla Studentx. Dyskusje światopoglądowe w XXI w., gdy już każdx miałx okazję sobie wyrobić pogląd (albo neutralny brak), to IMHO jałowe, bezproduktywne spalanie konstruktywnej energii witalnej.
Jeśli państwa czy bloki geopolityczne muszą istnieć, wówczas jestem skromnie za tym, aby elementem Demokratycznej Umowy Społecznej stało się, iż kwestii światopoglądowych nie reguluje się prawnie – można Klauzulami Sumienia, w obrębie Baniek/Filarów, w tym np. nasza strona Debatami Oksfordzkimi nt. Bioetyki, zaś strona druga, uprzejmie proszę, via rady parafialne, formacje/zakony czy inne synody.
Bardzo się zawiodłem, choć książka nie jest zła. Spodziewałem się czegoś bliższego klimatom "Wednesday", a dostałem prawdopodobnie książkę dla osób, które trochę znają Edgara Allana Poe. Zupełnie nie trafiła do mnie intryga i pomysł na tę historię.
Krzysztof Wosiński "OSINT: nowy wymiar poszukiwań w sieci".
Ciekawie napisana nieduża publikacja nt. Osintu.
Raczej dla tych zaczynających przygodę z tym tematem.
Ciekawostka - jest w niej nieduży rozdział nt. Mastodona. #ksiazki@ksiazki#przeczytane2024
Muzycy Orkiestry Akademii Bethovenowskiej to są po prostu geniusze, za każdym razem jak ich słyszę to nie mogę wyjść z podziwu jak potrafią oddać ducha muzyki klubowej przez aranżacje symfoniczne 🤯 #SunriseFestival#XXLatSunrise#muzyka#MuzykaKlubowa@muzykaklubowa
@dzwiedziu używam libredirect :) tylko tu jest temat pt. "cokolwiek działa w danym momencie" :) rano śmigał nerdvpn, teraz pisze o wyczerpaniu limitu nieblokowanych proxych, ale za to grzecznie przełącza na działające nadeko - chyba już przestałem się fiksować na konkretnej instancji invidiousa, nie działa, to klikam "zmień" i w końcu na coś trafię :) (a czasem nie trafię) @muzykametalowa
#GoodMorning#Gravel! I guess I’m finally getting used to the bad weather. The transition is always painful, but it was surprisingly ok in 2°C and strong wind… #KidsOnBikes - pure love!❤️
@thorcik It’s complicated! Usually, when it’s cold in Poznan it’s also dry and I can live with that. The worst thing is temperatures slightly above 0°C because then it very often gets windy and wet, a combination I truly hate…
Surprisingly, I’ve been recently cycling in rain and it was ok. The clothes really can make the difference…
@ssamulczyk yeah, rain and headwind, my favourite combo.
My only mistake today was leaving my gloves outside when I made a short stop to pop into a shop for a few minutes. @cycling@rower