W kolejnych takich procesach dowalają im setki milionów euro grzywien. Każdy kolejny to też zwrócenie uwagi opinii publicznej na problemy z tymi korporacjami. Ja tam kibicuję każdemu.
Tak jak to często w dyskusjach o mailach i komunikatorach słowo bezpieczny jest używane bardzo frywolnie i przewrotnie — zacznijmy od tego więc.
Jeżeli szukasz szyfrowanego komunikatora, który nie gromadzi Twoich rozmów to najszybszy krok w odpowiednim kierunku brzmi jak Signal. Sam używałem Telegrama, ale uciekłem jakieś dwa lata temu ponad jak coraz dziwniejsze informacje zaczęły wypływać i nie żałuję, chociaż od tamtej pory Telegram zyskał na popularności i sporo osób, które wtedy nie chciały z niego korzystać nagle teraz tam siedzą, tak pewnie za jakiś czas wylądują na Signalu…
Warto podkreślić, że Signal oferuje solidną dozę prywatności, ale nie anonimowości bo konto jest przypięte do numeru telefonu, który można schować, ale fakt faktem jest dalej przypięte. Istnieją oczywiście forki, które jakoś to obchodzą.
Kolejny krok to rozwiązanie typu SimpleX Chat, ale nie korzystałem bo nie potrzebuję aż tak się chować. W tym przypadku właśnie konto nie jest powiązane z numerem telefonu i wszystko opiera się na unikatowych ID.
Pod względem bezpieczeństwa dużo osób dla których Signalowe rozróżnianie użytkowników po numerach telefonu jest grzechem niewybaczalnym wybiera właśnie tę opcję lub nawet Briara, który operuje po sieci Tor. Opcje są, wszystko w temacie bezpieczeństwa opiera się na skali gdzie komfort użytkowania leży po jednej stronie, a jakakolwiek forma anonimowości po przeciwnej stronie spektrum.
Jeżeli jednak potrzebujesz komunikatora, za pomocą którego w dowolnym kraju obalisz rząd, poprowadzisz zorganizowaną grupę przestępczą lub planujesz ujawniać wycieki z sektorów finansowych, rządowych, czy militarnych to po prostu lepiej unikaj internetu i inwestuj w prawników.
Od paru miesięcy widzę, masę newsów o tym, że to koniec darmowego oglądania youtuba bez reklam. Sam najmniejszego problemu w tym czasie nie zauważyłem. Brave blokuje bez zadnych dodatkowych wtyczek, ublock działa, invidious śmiga.
Zastanawiam się czy google nie pogodził się z porażką techniczna i nie przerzucił działań wojennych na socjotechnikę. Jak ludzie uwierzą, że nic już nie działa to przestaną próbować. A nawet niska konwersja takich działań to miliony w kieszeni googla.
Najwyższa przyjemność w moim życiu to mówienie “a nie mówiłem?”, ale muszę trochę zmienić prognozę na to, że reddit nie zamieni się w wypok, a Facebook. Dokręcą śrubę z algorytmiczną prezentacją treści, monetyzacją, a za jakiś czas ludzie będą tam siedzieć dla niszowych grupek, bo te większe nie będą nadawać się do użytku.
Źródło (btw szybki scan innych postów wskazuje, że gość zapewne jest dupkiem).
Adobe’s new terms EXPLAINED and how to OPT OUT of Photoshop’s uploading and analysis of your photos and art…and why you STILL CAN’T completely opt out.
@Adobe has released a new “General Terms of Use” which you MUST AGREE or be locked out of using your software, which includes:
Photoshop
Lightroom
Premier
EVERYTHING else they make
You “Content” as defined by the agreement, is anything you make with the software. They have the right to access, view or even listen to your content (videos, etc).
This includes any content you upload to their cloud, and not your local files, EXCEPT that’s not entirely true. Adobe gets access, EVEN IF YOU OPT OUT, if you use any content aware tools (fill and AI generative fill). In such cases, Adobe uploads your local file for processing on it’s servers and now has full access to it. They call this “Content Analysis” and can both be automated as well as MANUALLY reviewed.
You can turn off Content Analysis by signing into your Adobe account on the web and head over to the privacy section. From there, DEACTIVATE the toggle for “Allow my content to be analyzed by Adobe for product improvement and development purpose.”
HOWEVER, this only works for your stored photos and artwork in the cloud. Adobe carves out an exception and IGNORES this toggle whenever you use certain tools, such as Content Aware Fill.
The terms were updated in Feb of this year, but it appears that they are making it a click-thru license update as of recently, which created the controversy on social media.
Signal i Matrix. Od momentu wprowadzenia przez Signala wsparcia dla pseudonimów, tak naprawdę nie robi mi teraz różnicy, gdzie dostanę wiadomość.
Sugeruję omijać Telegrama z takich względów, że po prostu oni kłamią. Niby “nie udostępnili niczego identyfikującego służbom”, no ale potem wyszło na jaw, że indyjskiej policji jednak udostępnili numery telefonów podejrzanych. No i do tego wiele jeszcze innych machlojek.
U podstaw Matrix to protokół tak jak wspominany wcześniej XMPP (Extensible Messaging and Presence Protocol), za to Signal to po prostu aplikacja w wersjach dla klienta i serwera. Plus oczywiście Signal używa swojego protokołu — czyli zestawu specyfikacji kryptograficznych i szyfrowania typu end-to-end.
Signal jest scentralizowany, a Matrix i XMPP są zdecentralizowane — czyli w Signalu nie postawisz swojego serwera, a korzystając z Matrixa lub XMPP każdy sobie taki serwer może deploynąć kulturalnie i elegancko.
Sam korzystam zarówno z Signala jak i Elementa (na Matrixie).
Najbardziej przyszłościowo — warto byłoby iść w kierunku zdecentralizowanych rozwiązań, ale zanim się ludzie nauczą i porezygnują z najłatwiejszych / najpopularniejszych beznadziejnych rozwiązań, trochę czasu jeszcze upłynie…
Jak pojawi się zrozumienie i przekonanie do rozwiązania typu Signal to potem będzie już z górki.
wolnyinternet
Najstarsze
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.