Znam sporo ludzi, co protestowali w 2020 po wyroku ws. aborcji a ostatecznie zagłosowali na Hołownię, bo “lewica zbyt radykalna, a Hołownia taki fajny z TVN”
Gdy władza się zmienia, a języczkiem u wagi stają się Hołownia i PSL, przychodzi czas fajnokonserwatyzmu. W ciągu kilku dni prawa kobiet i osób LGBTQ utopiono we łzach powszechnego wzruszenia po wspólnym zwycięstwie. Nie czas na to, gdy trzeba rozliczać PiS z innych, ważniejszych spraw. Szymon taki miły, taka nowa jakość (nowy marszałek zrobi nawet swój podcast!), a Kosiniak został z nami, choć mógł przecież przyjąć zaproszenie PiS-u. Kochajmy się! I nie psujmy tego sporami, bo znowu będą się za nas wstydzić za granicą.
Połowa wypoka chyba na nich głosowała, ziobro zdziwienie, że jak poskrobiesz libka, to pokaże się konserwa. Głosuj na soscjaldemokratę, to się okaże, że onx nie chce denerwować libkow i konserw, albo że wprowadzi podatek liniowy i się martwi o pszedsiembiorców. Ha tfu na głosowanie w tym kraju
Dodaj komentarz