Nie dość że pasożytują jako posłowie, to jeszcze pasożytują jako mieszkanicznicy.
Dodatkowo, artykułu nie da się przeczytać całego, ale już w pierwszych akapitach czuć to, czym moim zdaniem oko.press jest - czyli taka wersja light GW.
Politycy, nawet jeśli sami nie mają żadnego mieszkania (jak Tusk), mają masę sieci powiązań - rodzinnych, koleżeńskich, biznesowych itd. I tam osoby inwestują w mieszkania.
A więc: tak - politycy niechętnie ruszą temat ciężkiej patologii mieszkaniowej w Polsce. Dopóki nie będzie ogromnego nacisku społecznego, dopóty nie ruszą - w tej chwili raczej idziemy w stronę sytuacji jak w Anglii. Poprzedni rząd (PiS) swoimi ustawami pompował kieszenie deweloperów i kamieniczników.
Krytyka prezydenta Andrzeja Dudy (polityka partii opozycyjnej), pomijanie informacji niekorzystnych dla rządu Donalda Tuska (polityka partii rządzącej, premiera) -
to jest skandal, że publiczna telewizja, za publiczne pieniądze, jest tak stronnicza. Jasne, że za rządów PiS również była bardzo stronnicza i stała na tragicznym poziomie, ale to nie znaczy, że takie zachowania nie są skandaliczne. Ciekawe, czy jak się teraz będzie krytykować TVP, to będzie się wyzywanym od pisowców.
Ale tego, by promować faszystę, demagog już odmówić sobie nie mógł - to też jest przykre.
“„19.30” podała jedynie frekwencję na manifestacji zorganizowanej przez PiS za warszawskim ratuszem, oszacowanej na 35 tys. osób. Konkurencyjne programy cytowały także informacje o frekwencji od organizatorów. Wyliczenia PiS mówią o 300 tys. manifestantów.
Serwis Onet.pl szacował, że frekwencja w kulminacyjnym momencie wydarzenia wynosiła od 90 do 120 tys. osób. Czyli była mniej więcej trzykrotnie wyższa, niż poinformował główny program informacyjny TVP.” -
Wygląda więc na to, że była to ogromna, kilkudziesięciotysięczna (a może nawet ponad stutysięczna) demonstracja, czyli chyba jedna z największych demonstracji III RP.
Jarosław Kaczyński zapowiedział swoim współpracownikom odejście z funkcji prezesa Prawa i Sprawiedliwości oraz przekazanie władzy nad partią w ręce młodszego pokolenia.
[…]
Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak, Beata Szydło oraz Przemysław Czarnek
To to fajne to młodsze pokolenie, takie nie za młode. 🤣
Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę, ale chyba nawet ukraińskie spisy powszechne przyznają, że od wielu dekad przytłaczająca większość mieszkańców Krymu (w granicach 90%?) to etniczni Rosjanie, którzy się za Rosjan uważają. I nie mówię tu tylko o językowym aspekcie przynależności narodowej, bo wtedy możnaby mieć wątpliwości co do 3/4 Ukrainy. Więc wypowiedź Dudy nie jest całkowicie błędna?
Jedyna prawidłowa odpowiedź opiera się o poszanowanie prawa międzynarodowego i międzynarodowo uznawanych granic. Mieszkańcy Krymu (etniczna większość rosyjska, mniejszości ukraińskie i tatarskie) opowiedzieli w referendum za przynależnością do Ukrainy, a granice między Ukrainą i Rosją zostały potwierdzone kilkoma różnymi dokumentami. Jeśli tylko schodzimy w historyczne resentmenty i dodatkowo dokładamy do tego przynależność etniczną, to dajemy państwom zachętę do czystek etnicznych. Co z resztą Rosja doskonale wie i dlatego deportowała krymskich Tatarów, a Ukraińców siłą wciela do wojska.
Choć polecam jednak całość serii, bo dużo ważnego kontekstu pojawia się wcześniej.
tl;dr: “Rosyjski Krym” to historycznie dość nowa sprawa, i generalnie totalnie sztuczna; ZSRR wysiedlało Tatarów Krymskich, i zasiedlało Krym etnicznymi Rosjanami. Więc opieranie się na tym, że “dziś na Krymie to tylu Rosjan jest” to uznawanie strategii faktów dokonanych opartych o przymusowe wysiedlenia w wykonaniu ZSRR.
I oczywiście kompletnie pomijamy to pytanie, kto to “90% etnicznych Rosjan” zbadał, jak, i kiedy. Jakby mi kazali się wypowiedzieć na podobny temat, a opodal stało by paru żołdaków z bronią długą, to pewnie też bym się podpisał jako etniczny Rosjanin…
Lewica nie chciała startować z KO w wyborach w miastach, bo w miastach jest dość silna. Za to KO nie chce startować z Lewicą w sejmikach bo w sejmikach wygrają z cuglami. Nie było zatem wspólnego interesu.
Już widać w SLD to antycypowali. Może Lewica nie chce iść z nimi. Ale Tusk ogłasza, że on nie chce :)) Może apetyty na zmiany są większe jednak na Lewicy a Tusk chce rządzić populistycznymi decyzyjkami, a nie reformować. Nigdy nie chciał. A za to wygraża się zmianą konstytucji, faktycznie grając na osłabienie PiS i Dudy. Moim zdaniem jeśli Lewica faktycznie czymś się nie wyróżni, mocnymi postulatami i działaniami, to zniknie. Razem zostanie a reszta zleje się z PO i Hołownią. A PIS wróci z hasłami bardziej socjalnymi, może w innej odsłonie i jakimś duchem młodości. Dlatego Tusk nie wychyla się z daniem oddechu uchodźcom. Żeby paliwa jakiegoś nie dawać. Cała szopka pospolita z Holland była ściemą. A jeszcze film przedstawia wielkomiejską klasę średnią jako sumienie moralne. Tusk jest doskonały w propagandę polityczną i ma środowiska które mu sprzyjają. Ciekawe jak pójdzie Razem w lokalnych.
Ikon zawsze na propsie, ale istnieją poszlaki, że za PiSem stoi Kreml i jesteśmy terenem rozgrywek imperializmu amerykańskiego i rosyjskiego. Przydałoby się porządne badanie tych spraw.
parlamentarna
Aktywne
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.