mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

"Byśmy nie zeszli na psy

Święty Bernard powiedział kiedyś: „Gdy wszyscy śmierdzą, nie czuć nikogo”. Musimy
zatem zachować czujność – również nad poprawnością tego, co mówimy i piszemy.
Kto lepiej zadba, byśmy jako ludzie nie zeszli na psy, niż... sam pies? Bolo to
przedstawiciel rasy najszlachetniejszej, czyli mieszaniec. Urodził się w 2017 r.
Adoptowaliśmy go z moją żoną Anną ze schroniska, gdy miał niespełna trzy mie-
siące. Na pewno poprawiliśmy jego egzystencję, Bolo zaś wywrócił nasze życie do
góry nogami. Każdego dnia nas bawi i wzrusza. Stanowi niezwykłe połączenie
niebywałej spontaniczności i radości z życia z niezwykłą jak na ten gatunek ssaka
refleksyjnością. Nazywamy go CEO firmy DOBRA KOREKTA i nie ma w tym
krzty przesady, skoro od szczenięcego wieku z poziomu moich kolan nadzoruje
proces korekty, który realizuję jako redaktor językowy. Miks zabawy z powagą oraz
„doświadczenia w pracy nad tekstem” sprawiają, że Bolo jawił się jako naturalny
kandydat do pomocy Tobie, byś na dłużej zapamiętała daną regułę. Jako że obraz
jest wart więcej niż tysiąc słów, to niektóre zasady puentuje zdjęcie naszego czworonoga
ze stosownym podpisem"

Poniżej, dla zachęty, tytuły pierwszych rozdziałów ( jest 30 plus Aneks)

  1. „Dżizus, kur**, ja pier****” – o niefilmowej wulgaryzacji języka
  2. „Poproszę kotlecik, ziemniaczki i suróweczkę”. O zdrobnieniach
  3. „Co to jest za Szakal, co nie umie go kilim?!” O wpływie języka angiel-
    skiego na polszczyznę
  4. Czy istnieje przedobiedzie? O błędnych konstrukcjach typu „przed
    i po obiedzie”
  5. „To było oczywistym błędem”. Dlaczego „oczywistym było” to błąd?

Sebastian Surrenda "Poradnik jezykowy prosto pisany" Wydawnictwo Silva Rerum 2023.

@ksiazki

Mija, do lieratura
Mija avatar

"Opowieść o kobietach z Krakowa, które zmieniły bieg historii Polski
Noblistki ∙ Artystki ∙ Przedsiębiorczynie ∙ Filantropki ∙ Działaczki ∙ Naukowczynie ∙ Rewolucjonistki

Odnosiły sukcesy, przełamywały bariery, studiowały, walczyły o swoje prawa. Krakowianki to historie kilkunastu kobiet, które pochodziły z różnych epok, klas i zawodów. W książce znajdziesz między innymi opowieść o prawdziwym imieniu Wisławy Szymborskiej i skąd wziął się zwyczaj zostawiania papierosów na jej grobie. Przeczytasz, gdzie naprawdę urodziła się Helena Rubinstein i o pierwszej studentce Uniwersytetu Jagiellońskiego Nawojce. Poznasz odpowiedź na pytanie, dlaczego Zofia Stryjeńska przebywała w szpitalu psychiatrycznym oraz jak to się stało, że Janina Ipohorska stała się szarą eminencją „Przekroju”. Poznaj historie, które nigdy wcześniej nie ujrzały światła dziennego.

Czy Kraków jest kobietą?

Autorka Alicja Zioło, krakowska przewodniczka i badaczka herstorii, przygotowała wnikliwe obrazy życia bohaterek, pełne ich trosk i marzeń. Przeplatają się one z realistycznymi opisami Krakowa dawnych lat, kontrastowanymi ze współczesnością.

Usiądź wygodnie i zaczytaj się w herstorii" - fragment opisu

Alicja Zioło "Krakowianki Twarze polskiej herstorii" 2024

Poniżej odnosnik do rozmowy z Alicją Zioło

https://muzeumherstoriisztuki.org/2024/07/04/jak-one-to-robia-wywiad-z-alicja-ziolo-czesc-i/

@ksiazki

mgorny, do ksiazki
@mgorny@pol.social avatar

Brian Cox, Jeff Forshaw — The Quantum Universe: Everything That Can Happen Does Happen

Popularnonaukowa na temat fizyki kwantowej. Temat trudny, ale myślę, że autorzy poradzili sobie całkiem nieźle. Nie brak wyjaśnień, zrozumiałych (na tyle, na ile da się temat zrozumieć) uzasadnień, przykładów. Czyta się dobrze, choć czasem trzeba przystanąć, i przemyśleć to, co się przeczytało — albo po prostu dać mózgowi odpocząć. Nie potrzeba rozwiniętego aparatu matematycznego, a tę matematykę, która występuje, można równie dobrze pominąć.

Chyba najlepszym dowodem na jakość tej pozycji jest to, że dowiedziałem się czegoś nowego, trochę zlepków starej wiedzy uporządkowałem — i nadal coś pamiętam. Szczerze żałuję, że książka tego typu nie wpadła w moje ręce, zanim przyszło mi mieć na studiach krótki i krwawy (metaforycznie) wykład z fizyki, z którego wyniosłem głównie traumę. Teraz dopiero wracają do mnie pojedyncze rzeczy z tych wykładów, i nagle zaczynają mieć sens.

@ksiazki

sunrise, (edited ) do ksiazki
@sunrise@mastodon.com.pl avatar

Książka na upały? Jak najbardziej.


"Pralnia serc Marigold” to kojąca, dająca siłę i radość powieść, która była najlepiej sprzedającą się książka w Korei Południowej w 2023 roku. Podczas lektury, śmiejąc się i płacząc, stajemy się świadkami cudu zwyczajności, a także uświadamiamy sobie, że każdy z nas może dotrzeć do swojej wyjątkowości.
Jesteśmy pralnią umysłów. Pierzemy i prasujemy. Plamy na sercach, zmarszczki na twarzach... Jeśli coś cię niepokoi, możemy ci pomóc.
W osobliwej pralni na wzgórzu otoczonej górami i morzem enigmatyczna Ji-eun serwuje gościom herbatę. Ci zwierzają się jej z tajemnic, którymi nigdy dotąd się nie dzielili. Zdrada, porzucone marzenia czy bolesne rany mogą zniknąć jak plamy z koszuli. Jedno magiczne pranie wymazuje z pamięci niechciane wspomnienie. Ji-eun sama ma trudną przeszłość: urodziła się z niezwykłymi zdolnościami, które ujawniły się bez jej wiedzy i doprowadziły do bolesnej rozłąki. Pozwoliły też odkryć, że istnieje dobry smutek, blizny potrafią zakwitnąć, a zapał i wiara jednej osoby mogą na nowo rozbudzić w nas wolę życia. Bo jeśli nie mamy smutnych wspomnień, czy możemy znaleźć szczęście w przyszłości? (opis wydawcy)

Jungeun Yun "Pralnia serc Marigold” 2024

@ksiazki

Mija, do Spoleczenstwo
Mija avatar

"W naszym stuleciu następuje bowiem w społeczeństwach zachodniego kręgu cywilizacyjnego coraz bardziej wyrazisty rozpad wspólnot społecznych, i to na wielu poziomach, od sąsiedzkich po międzynarodowe. Najnowsza historia polityczna Polski stanowi nader dobitny przykład tego procesu. Poczucie powszechnej wspólnoty, obecne w pierwszych chwilach transformacji ustrojowej, zatrważająco szybko, niemal natychmiast, zaczęło się rozpadać. W ciągu ostatnich trzydziestu pięciu lat reaktywowało się ono bardzo rzadko, tylko z powodu najcięższych problemów zbiorowych, a jego powrót był zawsze krótkotrwały. Od mniej więcej dekady coraz głębsze podziały między izolującymi się wzajemnie, małymi, lokalnymi albo afektywnymi wspólnotami pogłębiane są przez nieszczęśliwą synergię mediów społecznościowych rządzonych zasadami nagiej kalkulacji ekonomicznej, sprzecznych sił ideologicznych, które konfrontują się coraz silniej, oraz wpisanej w nas przez ewolucję łatwości eskalacji negatywnych emocji. Nawet protokolarny zapis przebiegu życia politycznego w Polsce odzwierciedla wszystkie te trendy z przygnębiającą wiernością. Nie potrzeba do niego szerszego komentarza."

https://kulturaliberalna.pl/2024/06/25/pawel-majewski-recenzja-antoni-dudek-historia-polityczna-polski/

@ksiazki

sunrise, (edited ) do ksiazki
@sunrise@mastodon.com.pl avatar

Kawiarnia pod Pełnym Księżycem nie ma stałej lokalizacji. Pojawia się nieoczekiwanie w różnych miejscach – w pasażu handlowym, na końcowej stacja kolei lub w cichej dolinie rzeki. Ale zawsze wtedy, gdy Księżyc jest w pełni. W kawiarni nie przyjmuje się zamówień od gości, lecz serwuje się specjalnie dla nich przygotowane specjały – w zależności od tego, jakie są ich pragnienia oraz lęki.
Kelnerami w tym wyjątkowym miejscu są… koty, które pomagają przybyszom otwierać serca i pokonywać problemy. Zdecydowanie pomaga w tym magiczna atmosfera, w której nie stroni się od wróżb, czytania z gwiazd i przenoszenia się między różnymi wymiarami. Urocza i skłaniająca do refleksji książka o tym, jak rozpoznawać swoje uczucia i pozostać wiernym sobie." (opis wydawcy)

  • Mai Mochizuki, „Kawiarnia pod Pełnym Księżycem" 2024

" Japońska pisarka Mai Mochizuki stworzyła tę powieść zainspirowana wypatrzoną w internecie ilustracją Chihiro Sakurady, przedstawiającą kawiarnię prowadzoną przez kota. „Kawiarnia pod Pełnym Księżycem” to sięgająca po motywy astrologii zachodniej historia, która przypomina, że nigdy nie jest za późno, by podążać za swoją gwiazdą; książka, która wpisuje się w niezwykle ostatnio popularny nurt comfort books, czyli lektur pogodnych, ciepłych, poprawiających humor."

@ksiazki

sunrise, do ksiazki
@sunrise@mastodon.com.pl avatar

" Trąbka do słuchania wymyka się wszelkim zaszeregowaniom. Od pierwszego zdania stanowi wewnetrznie spójny kosmos, rządzący się swoimi prawami, w niepokojący sposób komentujący to, co uznajemy za oczywiste." - Olga Tatarczuk w Posłowiu, akapit strona 228


"Każdy tydzień przynosi drobne radości: co wieczór, w pogodne dni, podziwiam niebo, gwiazdy i oczywiście księżyc, kiedy akurat na niego pora. W poniedziałki, jeśli jest pogoda, wychodzę na ulicę i idę dwie przecznice dalej odwiedzić moją przyjaciółkę Carmelę. Carmela mieszka w malutkim domku razem ze swoją siostrzenicą, która wypieka ciastka dla szwedzkiej herbaciarni, chociaż sama jest Hiszpanką. Carmela żyje sobie bardzo przyjemnie i jest prawdziwą intelektualistką. Czyta książki przez wytworne lornion i prawie wcale nie mamrocze do siebie jak ja. Robi na drutach bardzo ładne sweterki, ale jej prawdziwą namiętnością jest pisanie listów. Carmela śle listy na wszystkie strony świata do ludzi, których nigdy nie spotkała, i podpisuje się najrozmaitszymi romantycznymi imionami, nigdy oczywiście własnym. Carmela gardzi anonimami, zresztą byłyby niepraktyczne, bo kto odpowie na niepodpisany list? Te cudowne listy napisane delikatnym pismem Carmeli odlatują w świat niebiańską drogą – pocztą lotniczą. Nikt na nie nie odpowiada. To doprawdy nie do pojęcia, że ludzie nigdy nie mają na nic czasu.(...
Kiedy Carmela dała mi w prezencie trąbkę do słuchania, mogła była przewidzieć, jakie będą tego skutki. Nie nazwałabym Carmeli dziewczyną złośliwą, powiedziałabym raczej, że ma osobliwe poczucie humoru."

Leonora Carrington: „Trąbka do słuchania”, 2023

Leonora Carrington (1917–2011) – malarka, pisarka, rzeźbiarka, skandalistka, feministka. Tworzyła burzliwy związek z wybitnym surrealistą Maksem Ernstem. Urodziła się w Wielkiej Brytanii, większość życia spędziła w Meksyku. Dzięki kultowej powieści Trąbka do słuchania zyskała sławę w Europie oraz Ameryce i stała się ikoną meksykańskiego feminizmu.

@ksiazki

ksiazka.mowi, do ksiazki

Zastanawialiście się czasem, dlaczego w internecie jest w ch*j zażartych dyksusji, które nie prowadzą do żadnych konstruktywnych wniosków? Dlaczego przedstawienie faktów nie działa? W tej książce znajdziecie niektóre odpowiedzi :)
@ksiazki

Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Treść posta: "Robiąca furorę w social mediach książka od wydawnictwa Filia dotycząca tego, jak myślimy i dlaczego akurat tak. To w gruncie rzeczy szeroki przegląd badań i eksperymentów, dzięki którym coraz więcej wiemy o tym, jak przbiega proces przyswajania sobie wiedzy i konfrontowania nowych poglądów."
Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Treść posta: "Całość napisana jest w bardzo dobrym stylu w myśl upowszechnionej już zasady, że wykresy (dane) nie sprzedają, sprzedają narrację. Tutaj cała historia osnuta jest woków Chrisa - człowieka wierzącego, że 11 września był rządowym spiskiem. Chris zmienił swoje poglądy i został wyklęty przez dotychczasowych towarzyszy."
Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Treść posta: "Historia Chrisa jest pretekstem do przeglądu najnowszej literatury naukowej na temat tego, dlaczego wierzymy w to, co wierzymy i jak to możemy zmienić. Oprócz Chrisa poznajemy jeszcze wielu innych bohaterów i bohaterek. A pamiętacie dyskusję o kolorach sukienki?"
Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Nad logo widać zdjęcie dwóch identycznych sukienek. Jedna wydaje się czarno-granatowa, a druga - biało-złota. Treść posta: "Wspomnienie tej dyskusji służy autorowi jako punkt wyjścia do dyskusji o tym, co uznajemy za prawdę i czy istnieje jedna prawda. Jak możemy mówić o postprawdzie, skoro nie wiemy, co to jest prawda, mówi McRaney."
Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Treść posta: "Czego możemy dowiedzieć się z książki? 1) że woda spuszczana na półkuli północnej i południowej nie tworzy wirów w różnych kierunkach :( 2) że zależy nam na poczuciu wspólnoty i wpływa to na to, w co wierzymy, 3) że w XX wieku mieli ciekawe eksperymenty (Robbers Cave!)."
Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Treść posta: "A co mi w niej szwankuje? 1) brak słowa i aferze Wakefielda - to o tyle dziwne, że te szczepionki i autyzm się co i rusz pojawia w książce, 2) brak definicji prawdy - uderzający brak, gdy tyle czasu jej poświęcamy, 3) naiwny prawdopośrodkizm w niektórych tematach."
Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Treść posta: "Najważniejsze jest jednak to, co można z niej wyciągnąć dla naszej praktyki społecznej. Dopiero co poznaliśmy wyniki wyborów do europarlamentu. To dobry czas na przemyślenie nie tylko tego, jak chcemy urządzić świat, ale przede wszystkim - jak o tym mówić, żeby przekonywać do naszej agendy."

szkodnix,

@ksiazka.mowi@pixel.pol.social @ksiazki Może przeczytam w sumie... 🤔

sunrise, do ksiazki
@sunrise@mastodon.com.pl avatar

"Kiedy przed wielu laty ukazała się w Pradze poprzedniczka tej książki, zmobilizowałem w sobie całą bezczelność i ofiarowałem jeden egzemplarz naszemu Drogiemu Panu Prezydentowi. Wpisałem tam dedykację, której fragment pozwolę sobie zacytować:
„…to książka takiego rodzaju, jakie ja czytuję w toalecie. Ma więc tę zaletę, że można ją otworzyć na dowolnej stronie i czytać jedynie tak długo, jak długo to potrzebne”. Mam nadzieję, że nie poczują się Państwo dotknięci taką samą radą, jaką dałem Panu Prezydentowi. Nie stracą Państwo w ten sposób zbyt wiele drogocennego czasu, a nie jest chyba aż tak głupia, żeby nie dało jej się czasem otworzyć."
Jiří Menzel (opis autora)

  • Jiri Menzel," No, nie wiem…", Wydawnictwo Słowo/obraz terytoria 2024

No, nie wiem… to wybór felietonów słynnego czeskiego reżysera Jiříego Menzla, publikowanych w latach dziewięćdziesiątych w czasopiśmie „Story”.

@ksiazki

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

Rekomendacja na Dzień Dziecka
"To nowe wydanie pięknej opowieści o kocie imieniem Zorbas, który obiecał umierającej mewie, że zaopiekuje się jej pisklęciem. A ponieważ „słowo honoru dane przez jednego kota portowego jest wiążące dla wszystkich kotów portowych”, Zorbas będzie mógł liczyć na pomoc przyjaciół, może nie najmądrzejszych, lecz pełnych dobrych chęci. Kocia gromadka, chroniąc pisklę przed ludzkim wzrokiem, zdecyduje się nawet na zawarcie paktu z odwiecznymi wrogami – szczurami. Czy jednak równie dobrze sobie poradzi, gdy nadejdzie czas nauki latania?

Dzieci z pewnością zachwyci obfitująca w zabawne przygody fabuła, dorosłych zaś ujmie poetycki klimat książki i jej ekologiczne przesłanie. "

Luis Sepulveda, Historia o mewie i kocie, który uczył ją latać, 2024

Luis Sepúlveda znany chilijski pisarz. W młodości, zafascynowany lekturą Moby Dicka i legendami o bohaterskich marynarzach, bardzo pragnął zostać podróżnikiem. Marzenie to udało mu się zrealizować – opłynął niemal całą kulę ziemską. Jako zapalony ekolog uczestniczył w wielu wyprawach na pokładzie statku Greenpeace. Opublikował dotąd kilkanaście książek. Międzynarodowe uznanie przyniosła mu wydana w 1990 roku powieść O starym człowieku, co czyta romanse (wyd. pol. 1997). Chętnie sięga też po inne gatunki literackie, jak reportaż czy opowiadania dla dzieci; wielkim powodzeniem, także wśród dorosłych, cieszyła się pełna uroku Historia o mewie i kocie, który uczył ją latać.

@ksiazki

Okładka książki Historia o mewie i kocie, który uczył ją latać Luis Sepúlveda

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

"Gdy jako dziecko słuchałem opowieści babci, miałem wrażenie, że oglądam film. Widziałem „Ruskiego”, który w 1940 lub 1941 roku, grając na bałałajce, płoszył konie nad rzeczką Brok, i piękną lalkę, którą pewna Żydówka podarowała mojej prababci w zamian za przeprowadzenie przez granicę. Słyszałem świst kul, od których kilka lat później zapaliła się cała wieś, i jęki rannych żołnierzy w prowizorycznym szpitalu polowym urządzonym jesienią 1939 roku miejscowym kościele.
Dopiero z biegiem lat te rozsypane obrazy zaczęły układać mi się w spójną całość – zapis historii trzech pokoleń prostych ludzi, żyjących w pierwszej połowie XX wieku na pograniczu Mazowsza i Podlasia. A potem pojawiła się świadomość, że tamte opowieści były osadzone nie tylko w kontekście historycznym, ale też lokalnym i że warto ten kontekst zrozumieć, opisać i pokazać innym.
Regionu, który opisuję, posiłkując się historią rodzinną, nie ma na żadnej mapie. Istnieje w tożsamości i mentalności ludzi mieszkających w okolicach Zambrowa, Wysokiego Mazowieckiego i Łomży. Tam, gdzie Mazowsze miesza się z Podlasiem. O jego specyfice w znacznym stopniu zadecydowała jedna warstwa społeczna – drobna szlachta, w tutejszej gwarze „ślachta”, od wieków gospodarująca tu na swoim, fanatycznie przywiązana do własnej ziemi i Kościoła katolickiego, zamknięta w sobie i nieufna wobec świata zewnętrznego. To właśnie o niej i jej potomkach opowiada ta książka." (opis)

Maciej Falkowski "Ślachta. Historie z podlasko-mazowieckiego pogranicza", Wydawnictwo Czarne 2024

https://czasostrefa.pl/recenzja-slachta-falkowski/

@ksiazki

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

"Kim jest Lady Sapiens?

Myśleliśmy, że prehistoryczny mężczyzna biegał z włóczną i polował na mamuty, a kobieta dbała o płomień w jaskini i była zbieraczką. Aż do teraz!

Cittoreau, Kerner i Pincas udowadniają, że już w prehistorii kobieta była równa mężczyźnie. Dzięki zaawansowanym technikom badawczym wiemy dzisiaj, jaki tryb życia prowadziła.
Zdecydowanie daleko jej było do obfitych kształtów Wenus – miała atletyczną sylwetkę, by móc z powodzeniem polować, zabijać, opiekować się dziećmi i chorymi. Czy można powiedzieć, że podobnie jak współczesna kobieta godziła pracę z macierzyństwem?

Matka, konstruktorka, lekarka, łowczyni, szamanka.
Kobieta.

Dzięki Lady Sapiens przetrwaliśmy i jesteśmy dziś tacy, jacy jesteśmy.

Na podstawie książki powstał nagradzany film, który można obejrzeć również w Polsce.
„[Autorzy] starają się obalić uproszczony podział ról płciowych, podkreślają postępy w badaniach nad kośćmi, grobami, sztuką i etnografią, często ignorowaną w sferze publicznej”.
„The Guardian” (opis)

Lady Sapiens. Prawdziwa prehistoria kobiet, Thomas Cirotteau, Jennifer Kerner, Eric Pincas, 2023

@ksiazki

Mija, do lieratura
Mija avatar

"Kapitalizm zawłaszcza narracje. Nie jest jednak w stanie przeobrazić społeczeństwa informacyjnego z powrotem we wspólnotę opowieści. Obwieszczany dziś powszechnie kryzys narracji ma już długą historię, śledzi ją na kartach tego eseju Byung-Chul Han, kontynuując swoją refleksję na temat społeczeństwa informacji znaną ze zbioru Społeczeństwo zmęczenia i inne eseje

Za pomocą narzędzi storytellingu kapitalizm zawłaszcza sztukę opowiadania. Podporządkowuje ją konsumpcji. Storytelling to produkcja opowieści w lekkostrawnej formie. Za jego sprawą produkty otrzymują wymiar emocjonalny. Obiecują wyjątkowe przeżycia. W ten sposób kupujemy, sprzedajemy i konsumujemy narratywy i emocje. Stories sell. Storytelling to storyselling."

BYUNG-CHUL HAN Kryzys narracji i inne eseje Wyd. Krytyki Politycznej, 2024

https://wiez.pl/2024/05/18/kryzys-narracji-to-nie-koniec-swiata-o-nowej-ksiazce-byung-chul-hana/

@ksiazki

Mija, do Pozytywnie
Mija avatar

"Wspó­łpra­ca sta­no­wi klucz do na­sze­go prze­trwa­nia jako ga­tun­ku, po­nie­waż w toku ewo­lu­cji zwi­ęk­sza­ła na­sze do­sto­so­wa­nie. Jed­nak w któ­ry­mś mo­men­cie hi­sto­rii „do­sto­so­wa­nie” za­częto uto­żsa­miać wy­łącz­nie ze spraw­no­ścią fi­zycz­ną. W wa­run­kach śro­do­wi­ska na­tu­ral­ne­go, zgod­nie z lo­gi­ką, im je­steś wi­ęk­szy i bar­dziej go­to­wy do wal­ki, tym mniej­sza szan­sa, że inni będą z tobą za­dzie­rać, i tym wi­ęk­szy suk­ces od­nie­siesz. Mo­żesz po­sia­dać na wy­łącz­no­ść naj­lep­sze po­ży­wie­nie, zna­le­źć naja­trak­cyj­niej­szych part­ne­rów i spło­dzić naj­wi­ęcej po­tom­stwa. Mo­żli­we, że żad­na ze zdro­wo­roz­sąd­ko­wych teo­rii opi­su­jących ludz­ką na­tu­rę nie wy­rządzi­ła wi­ęcej szkód – oraz nie jest jed­no­cze­śnie bar­dziej błęd­na – niż „prze­trwa­nie naj­sil­niej­szych”. Przez ostat­nie pó­łto­ra wie­ku „prze­trwa­nie naj­sil­niej­szych” sta­ło się pod­sta­wą roz­ma­itych ru­chów spo­łecz­nych, zmian wpro­wa­dza­nych w kor­po­ra­cjach oraz skraj­nych, wol­no­ryn­ko­wych po­glądów. Uży­wa­no go jako ar­gu­men­tu za znie­sie­niem rządu i do osądza­nia ca­łych grup lu­dzi jako gor­szych, a na­stęp­nie uspra­wie­dli­wia­nia wszel­kich okru­cie­ństw, któ­re z tego wy­ni­ka­ły. Jed­nak za­rów­no dla sa­me­go Dar­wi­na, jak i wspó­łcze­snych bio­lo­gów „prze­trwa­nie naj­le­piej przy­sto­so­wa­nych” od­no­si się do cze­goś bar­dzo kon­kret­ne­go – zdol­no­ści do prze­trwa­nia i po­zo­sta­wie­nia po so­bie zdol­ne­go do prze­ży­cia po­tom­stwa.

Idea, że sil­ni i bez­względ­ni prze­trwa­ją, pod­czas gdy sła­bi wy­gi­ną, utrwa­li­ła się w zbio­ro­wej świa­do­mo­ści wraz z pu­bli­ka­cją pi­ąte­go wy­da­nia O po­wsta­wa­niu ga­tun­ków Ka­ro­la Dar­wi­na w 1869 roku. Dar­win na­pi­sał w nim, że jako przy­bli­że­nie ter­mi­nu „do­bór na­tu­ral­ny”, „[p]rze­tr­wa­nie naj­le­piej przy­sto­so­wa­nych jest bar­dziej do­kład­ne, a cza­sem rów­nie wy­god­ne”.

Dar­wi­na nie­ustan­nie zdu­mie­wa­ły licz­ne przy­kła­dy przy­ja­zne­go na­sta­wie­nia i wspó­łpra­cy, któ­re ob­ser­wo­wał w przy­ro­dzie. Od­no­to­wał, że „te spo­łecz­no­ści, któ­re skła­da­ją się z naj­wi­ęk­szej licz­by naj­bar­dziej przy­ja­źnie na­sta­wio­nych człon­ków, będą naj­le­piej funk­cjo­no­wać i do­cze­ka­ją się naj­wi­ęcej po­tom­stwa” Za­rów­no Dar­win, jak i wie­lu bio­lo­gów, któ­rzy po­szli w jego śla­dy, udo­ku­men­to­wa­ło, że ide­al­nym spo­so­bem na wy­gra­ną w ewo­lu­cyj­nej grze jest mak­sy­ma­li­zo­wa­nie przy­ja­zne­go na­sta­wie­nia tak, aby wspó­łpra­ca kwi­tła.

Po­gląd gło­szący „prze­trwa­nie naj­sil­niej­szych”, któ­ry wci­ąż po­ku­tu­je w zbio­ro­wej wy­obra­źni, może być fa­tal­ną stra­te­gią prze­trwa­nia. Ba­da­nia wska­zu­ją, że by­cie naj­wi­ęk­szym, naj­sil­niej­szym i naj­bar­dziej wred­nym zwie­rzęciem może się wi­ązać z wy­so­kim po­zio­mem stre­su przez całe ży­cie. Stres do­świad­cza­ny w gru­pie spo­łecz­nej uszczu­pla bi­lans ener­ge­tycz­ny or­ga­ni­zmu, osła­bia układ od­por­no­ścio­wy i zmniej­sza licz­bę po­tom­stwa. Agre­sja jest rów­nież kosz­tow­na, gdyż ka­żda wal­ka zwi­ęk­sza szan­sę, że zo­sta­niesz ran­ny, a na­wet za­bi­ty1. Taki ro­dzaj spraw­no­ści fi­zycz­nej może pro­wa­dzić do osi­ągni­ęcia sta­tu­su sam­ca alfa, ale rów­nie do­brze może spra­wić, że two­je ży­cie będzie „sa­mot­ne, bied­ne, bez sło­ńca, zwie­rzęce i krót­kie”.
Przy­ja­zne na­sta­wie­nie, de­fi­nio­wa­ne jako pe­wien ro­dzaj za­mie­rzo­nej lub nie­za­mie­rzo­nej wspó­łpra­cy czy po­zy­tyw­ne­go za­cho­wa­nia wo­bec in­nych, jest tak po­wszech­ne w na­tu­rze, po­nie­waż sta­no­wi tak po­tężny me­cha­nizm. W przy­pad­ku lu­dzi może to być rów­nie pro­ste, jak zbli­że­nie się do ko­goś i chęć na­wi­ąza­nia kon­tak­tu, lub rów­nie skom­pli­ko­wa­ne, jak czy­ta­nie w my­ślach dru­giej oso­by, aby wspól­nie osi­ągnąć cel."

Brian Hare, Vanessa Woods "Przetrwają najżyczliwsi. Jak ewolucja wyjaśnia istotę człowieczeństwa?" Przekład: Kasper Kalinowski, Wydawnictwo Copernicus Center Press 2022

@ksiazki

Mija, do lieratura
Mija avatar

"Natasza zawsze i za wszelką cenę pragnęła być kochana. Potrzebowała miłości jak powietrza, jak jedzenia i jak snu. Robiła więc wszystko, by zasłużyć na uczucie matki. Kiedy miała jedenaście lat, postanowiła zrobić mamie wyjątkowy prezent. Odkładała na niego całe kieszonkowe. Rezygnowała z lodów i słodyczy, a każdy grosik wrzucała do skarbonki, by z okazji urodzin Cecylii zrobić jej niespodziankę. Chciała podarować mamie perfumy. Miały być wyjątkowe, o zapachu kojarzącym się z miłością. Długo się wtedy nad tym zastanawiała. Jak pachnie miłość" -cytat


"...Natasza dowiaduje się, że od zaraz będzie musiała zająć się cierpiącą na alzheimera matką. Matką, od której uciekła, gdy miała 19 lat.

Patryk nie wyobraża sobie, żeby mieli wziąć chorą do siebie, zaczyna wycofywać się z relacji i unikać narzeczonej. W pracy nikt nie daje Nataszy taryfy ulgowej, koleżanki wolą rozmawiać o lżejszych tematach. Kobieta z przerażeniem zauważa, że nie może liczyć na nikogo, że chora, wymagająca całodobowej opieki matka to tylko jej problem. Po kilku tygodniach po dawnym życiu pozostaje jedynie wspomnienie.

Jak odnaleźć w tym wszystkim nadzieję i sens? Czy da się wybaczyć i pokochać na nowo?" - fragment opisu

,,Moja matka pestka" to mądra i ciepła opowieść o pojednaniu, zrozumieniu i dojrzałej miłości.
Anna Sakowicz "Moja matka pestka” , premiera 06 czerwca 2024

@ksiazki

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • test1
  • Spoleczenstwo
  • lieratura
  • muzyka
  • rowery
  • sport
  • Blogi
  • Technologia
  • Pozytywnie
  • nauka
  • FromSilesiaToPolesia
  • fediversum
  • motoryzacja
  • niusy
  • slask
  • informasi
  • Gaming
  • esport
  • Psychologia
  • tech
  • giereczkowo
  • ERP
  • krakow
  • antywykop
  • Cyfryzacja
  • zebynieucieklo
  • kino
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny