Nie wiem, bo niestety nie byłem ani w jednym ani w drugim – chyba nie jestem wystarczająco tradycjonalistycznym konserwatywnym katolikiem. A taka Karolina Pawłowska z Ordo Iuris w roli dominatrix to byłoby ciekawe doświadczenie. Przypomniał mi się czcigodny Jozsef Szajer, ten polityk Fideszu, piewca tradycyjnego małżeństwa, uciekający z gejowskiej orgii po rynnie. Wszyscy oni, łącznie z księżmi, mają o wiele ciekawsze życie seksualne niż rodzice małych dzieci ☹️