Ja mam tak, ze mogę dać i 100zł za koszulkę, jeśli to jest np. koszulka benefitowa na jakąś anarhistyczną grupę.
O Lewackiej Szmacie nie wiem nic - chyba ani to spółdzielnia, ani zyskiem się z nikim nie dzielą itd., więc ideologicznie mi to ciężej ugryźć (oprócz tego, że wprowadzają do mainstreamu lewicowe treści, ale to robi też wiele grup anarchistycznych).