Czy opłaca się kupować droższe opony do roweru?

Jeżdżę sobie po mieście rowerem i nadzwyczaj często przebijam dętkę. Raz musiałem wymieniać 2 razy w tygodniu, teraz było parę miesięcy spokoju ale znowu przebicie. Głównie chodzi chyba o butelki rozbite na ścieżkach rowerowych. W każdym razie, czy opłaca się zainwestować w oponę i dętkę jakieś lepszej firmy?

trytytka,

Podsumuję w jednym, podbijając z czym się zgadzam:

  • na każdej oponie jest informacja o ciśnieniu. Pompować maks. Troszkę mniej warto gdy upał, gdy śnieg i gdy jeździ się w przyrodzie (co by zapobiegać erozji). Warto regularnie podjezdzac do sąsiedzkiego warsztatu rowerowego i korzystać u nich z pompki z manometrem (albo zanabyć). Pompowanie min. raz w tygodniu i przed jazdą jeśli rower stoi dłużej nawet nieużywany.
  • przy zmianie dętki sprawdzić gdzie dziura. Jeśli od wewnątrz to problem moze być z taśmą, jak już napisano - mogła się zawinąć albo sparcieć. Jeśli są dwie podłużne dziurki wyglądające jak ugryzienie węża (mówi się na to snake) to powodem bylo bardzo niskie cisnienie, obręcz przyszczypała dętkę. Jeśli dziura jest od zewnątrz to trzeba mega dokładnie obejrzeć + obmacać oponę, to może być nawet igła z akacji (serio). Tip: oponę zakładaj tak, żeby nadruk był przy wentylu. Wtedy gdy znajdzie się dziurę na dętce będzie też wiadomo w którym miejscu na oponie szukać przyczyny przebicia.
  • oglądając oponę sprawdzić nie tylko czy w niej cos nie siedzi ale też czy po prostu nie ma już dziur, przetarć.
  • totalnie polecam łatanie, moje dętki wyglądają jak paczwork. Zestaw do łatania to 15 zł (DJ, za 20 to już jakiś wypaśny;)))
  • opony z taśmą antyprzebiciową - można, ale moim zdaniem serio dużo ważniejsze jest odpowiednie ciśnienie
  • jeśli sie dużo jeździ to i tak warto zainwestować w dobre opony, np. contilentale. Dobre = ok 100 zł/sztuka. Jednorazowo duży wydatek, ale starcza na dłużej i dzięki temu jest to tez bardziej ekologiczne (nie mam prowizji od contilentala)
lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

Wielkie dzięki!

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

Tip: oponę zakładaj tak, żeby nadruk był przy wentylu. Wtedy gdy znajdzie się dziurę na dętce będzie też wiadomo w którym miejscu na oponie szukać przyczyny przebicia.

Ja w tem celu naklejałem kawałek taśmy malarskiej na oponę z jednej strony.

jeśli sie dużo jeździ to i tak warto zainwestować w dobre opony, np. contilentale. Dobre = ok 100 zł/sztuka. Jednorazowo duży wydatek, ale starcza na dłużej i dzięki temu jest to tez bardziej ekologiczne (nie mam prowizji od contilentala)

Co do ekologii, to myślę, że z wieloma rzeczami tak jest – wielki procent śmieci to tanie chińskie jednorazówki i zbędne tanie pierdoły.

LukaszH,
@LukaszH@szmer.info avatar

Bardzo dobre rady, zwłaszcza ta o ustawianiu nadruku na oponie na równi z wentylem, co potem ułatwia znalezienie problemu przy obowiązkowym sprawdzaniu opony po przebiciu.

Jeżeli chodzi o ciśnienie, to dodałbym, że jeżeli jeździmy po szutrach, albo innych nawierzchniach słabej jakości, trzeba jednak zrezygnować z nabijania maksymalnego dopuszczalnego ciśnienia, bo inaczej będzie bolało.

Podpisuję się pod polecajka dla continentali (też bez prowizji) - na ponad 40 tysięcy kilometrów zrobionych od 2015 tylko dwa razy musiałem zmieniać dętkę w trasie, a jeździłem po różnym syfie, od DDR przez asfalt po leśne i polne ścieżki.

Opcją do rozważenia w przypadku częstego łapania gumy jest rezygnacja z dętek i przejście na mleczko, ale obręcze i opony muszą wspierać to rozwiązanie.

trytytka,

Też rozważałam polecenie osobom mleczka, ale wtedy z kolei jest już mega problem jak ci pójdzie gdzieś w trasie opona. Wtedy i tak musisz włożyć dętkę, a jeszcze wyczyścić, i jeszcze się modlić żeby ta dętka też zaaz nie poszła skoro w oponie już dziura. A ty jeździsz na mleczku?

LukaszH,
@LukaszH@szmer.info avatar

Nie, ale przymierzałem się do sprawy. Najpierw nie miałem kompatybilnych opon, a potem okazało się, że nie mam problemów z przebiciami, więc przestałem się nad tym zastanawiać.

LukaszH,
@LukaszH@szmer.info avatar

Zapomniałem dodać, że opona musiałaby mieć naprawdę sporą dziurę, żeby nie dało się jej załatać tym sprytnym plugiem (nie wiem, jak to po naszemu się nazywa, czopek, zatyczka?), a z tego co widziałem, takie łatanie zajmuje mniej, niż wymiana dętki.

montar_,

Można kupić opony z kevlar-em, słyszałem że są dość odporne na takie rzeczy jak gwoździe i butelki.

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

Brzmi dobrze, poszukam.

montar_,

I jak efekty?

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

Nie miałem czasu kupować ani czekać na przesyłkę, założyłem starą, usuwając wcześniej przedmiot, który przebił dętkę (chyba ten). Ale jeśli ta opona będzie dalej przebijać, to pomyślę o kevlarze.

lnxtx,
@lnxtx@feddit.nl avatar

Jeszcze jedna myśl.
Odpowiednie wysokie ciśnienie w kołach, tak 0,5 - 1 bar poniżej górnego limitu opony.
Weryfikacja taśm obręczy, czy nie są uszkodzone.

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

Ok, dzięki, miałem 4 bary, ale nie wiem, ile był górny limit.

Taśmę sprawdzałem, podobnie oponę, wyjąłem z niej podejrzany przedmiot, ale wczoraj po wymianie dętki znowu chyba zeszło powietrze, czyli pewnie coś jeszcze siedzi w oponie, co przeoczyłem :(

dj1936,
!deleted2556 avatar

Na wielu oponach jest napisany zakres ciśnienia.

Na niższym cisnieniu będzie się trochę trudniej jeździć.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Polecam klejenie detki.

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

To wydaje się lepsze od wymiany dętki, ale ja próbuję zmniejszyć w ogóle szansę jej przebicia. Czy z klejeniem dętek jest problem, że łatki się odklejają lub ucieka pod nimi powietrze?

dj1936,
!deleted2556 avatar

Tak tak: ja miałem na myśli kwestie wymiany. Co do opon to się nie wypowiadam.

Ja kleję i jest git, a kupiłem jakiś dziadowski zestaw (łyżki, klej, papier scierny, chyba 6 latek) za jakieś grosze typu 20zl.

Na razie jedna opone mam sklejona w dwóch miejscach (albo w 3) i jest ok.

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

Będę próbował kleić w takim razie, szkoda za każdym razem nową dętkę kupować.

dj1936,
!deleted2556 avatar

No pewnie!

“Wszystko jest trudne nim stanie się proste”.

A wożąc ze sobą sprzęt do klejenia (np. taki allegro.pl/…/zestaw-do-klejenia-detek-7164222848 , chociaż ja zamiast “tarki” używam papieru ściernego) i pompkę możesz nawet na trasie sobie skleić.

lnxtx,
@lnxtx@feddit.nl avatar

Swego czasu używałem opony tańszej marki “Kenda” z zabezpieczeniem przed przebiciem “K-Shield Plus”.
Sprawdzały się.

Moim zdaniem nie trzeba inwestować w drogie Schwalbe.

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

Te parę miesięcy, które pojeździłem, to chyba właśnie na tej oponie. Wydaje mi się, że pomaga grubszy bieżnik (mowa o rowerze trekingowym), z przodu mam prawie górski i tam chyba jest spokój przez rok. Ta która została przebita, miała bardzo delikatny bieżnik.

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • giereczkowo
  • Spoleczenstwo
  • niusy
  • Pozytywnie
  • Blogi
  • sport
  • lieratura
  • esport
  • Cyfryzacja
  • rowery
  • kino
  • muzyka
  • LGBTQIAP
  • rowerki@szmer.info
  • opowiadania
  • slask
  • Psychologia
  • motoryzacja
  • turystyka
  • MiddleEast
  • krakow
  • fediversum
  • zebynieucieklo
  • test1
  • Archiwum
  • FromSilesiaToPolesia
  • NomadOffgrid
  • m0biTech
  • goranko
  • Wszystkie magazyny