Rozejm, który Donald Trump ogłosił w nocy z poniedziałku na wtorek, nie przetrwał długo. Od rana zarówno Iran, jak i Izrael zdążyły złamać zawieszenie broni i zaatakować drugą stronę. Amerykański prezydent na konferencji prasowej przed wylotem na szczyt NATO w Hadze był tym wyraźnie zirytowany. — Te dwa państwa walczą tak długo i tak zaciekle, że same, ku***, nie wiedzą już, co robią — stwierdził.
Pomimo ogłoszonego zawieszenia broni pomiędzy Izraelem a Iranem, na Bliskim Wschodzie jest cały czas gorąco. Iran może czuć się rozgoryczony, bo jak do tej pory nie otrzymał żadnego wsparcia od grupy BRICS, która zrzesza, razem z krajami partnerskimi, 20 członków. Zarówno organizacja, jak i rządy państw wymownie milczą lub wysyłają ogólnikowe komunikaty. — My traktujemy tę organizację jako element ładu zimnowojennego, w którym istnieją dwa bloki: Zachód versus Chiny i Rosja, ewentualnie globalne Południe. Tymczasem sytuacja jest zupełnie inna — mówi w rozmowie z Onetem ekspert do spraw Chin i geopolityki Rafosław Pyffel.
Dodaj komentarz