@maciek33@muzykametalowa To, co podesłałem, warto przesłuchać tak czy inaczej (nawet jeśli dłużej przy tym nie zostaniesz). W Twoim przypadku zająłbym się wszystkim od Theogonii i póżniej - jak podejdzie, to wróciłbym do wcześniejszych. Chociaż to jest moja prywatna opinia. Triarchy of the Lost Lovers, Dead Poem i Sleep of the Angels to jest właśnie taki mocny okres z lat 90-tych, gdzie możesz poczuć trochę Theriona i podobnych. Ale "żelazne", koncertowe kawałki, gdzie każdemu odp*** la, sięgają o wiele wcześniej (np. Non Serviam).
I koniecznie, niezależnie od wszystkiego, zobacz ten teledysk: https://www.youtube.com/watch?v=OJbqplkBBv8 Tekst to jest po prostu... kawałek z Apokalipsy św. Jana, ale jak to zostało zrobione... :)