@lukaso666 no to Ci się udał trolling xd natomiast tu właśnie wyraźnie podkreślam, że to nie szadołdarknesmunlajt i koronki, a raczej inwokacja perskich demonów - niby niedaleko, ale właśnie bardziej IMO zdecydowanie z podejściem do tematu od strony Lisy Gerrard, a nie Anji Orthodox ;) Ja sobie tę granicę w muzyce jakoś coraz bardziej z biegiem lat precyzuję, ale nadal nie umiem jej dokładnie nazwać; po jednej stronie mamy Artrosis - po drugiej Cocteau Twins; po jednej - Nocnego Kochanka, po drugiej Motorhead; Po jednej Yes a po drugiej Hawkwind. Itd. itp. I Lowen jest w moim odczuciu po tej "prawilnej" stronie estetyki.
Ale wiadomo, że cała reszta to kwestia gustu. Niemniej kategorycznie będę bronił i przed wrzucaniem do worka z progmetalowcami, i z "gotyckim" metalem. ;) @muzykametalowa@muzykametalowa