@podryban z reguły mam taką zasadę, że oddane kupione przez mnie książki do biblioteki po przeczytaniu. Zostawiam sobie tylko nieliczne pozycję, bardziej techniczne do których zakładam że mogę potrzebować wrócić. Inaczej by mi się pewnie kurzyły na półce, a tak to może komuś się przyda lektura :)
Oczywiście idę schematem gdy szukam książki: biblioteka>papier>ebook>jeżeli nadal nie ma we wszystkich poprzednich wersjach to googluje czy może została wrzucone na jakieś stronie zeskanowana/w wersji ebook>jeżeli nadal nie ma to z reguły rezygnuje z poszukiwań, usuwam z listy. Świat jest pełen wspaniałych książek których i tak nie przeczytam bo nie zdążę więc nie szkodzi, że są i takie których znaleźć nie mogę.