@kasika@ksiazki mam podobnie, ucieczkę od wolności odłożyłam, bo ryję mi banie, ale wrócę
. Bo wiesz, to jest chyba tak - trudna książka, trudne treści z neta, albo/i jeszcze ich dużo, a mózg może przyjąć tyle i tyle. Dlatego, jak czytam coś trudnego, to staram się w te dni nie przyjmować dużo treści z neta, zwłaszcza tych trudniejszych. No i dać sobie czas i wsparcie, może przeplatać lektury, może znaleźć jakiś zabawny serial do oglądania dla równowagi.