Nie można być szczęśliwym żyjąc na squacie
“Swoje pierwsze małżeństwo opisuje on jako wspaniałe. Tymczasem para mieszkała głównie na squatach”
Wiadomo, squaty dla hołoty. Normalni ludzie mają swoje mieszkanie, no przynajmniej od czynszojada. A no i stałą pracę, nie żadne dorywcze zajęcia, czy coś innego jak podludź.
‘Nasz hipis bez stałego zatrudnienia, za to z czwórką małych dzieci’
Dalej szydzą z typa, że mówił że się zajmuje rodzina, a tak naprawdę utrzymywał ich z zasiłku xD no kurwa lewicowy artykuł fest.
Dodaj komentarz