Parlament Europejski podjął w czwartek decyzję o uchyleniu immunitetów czwórki deputowanych Prawa i Sprawiedliwości: Beaty Mazurek, Tomasza Poręby, Patryka Jakiego i Beaty Kempy....
Czas zadać sobie pytanie: czy mając tam konto, nie legitymizujemy działań Muska i obecnego w jego sieci społecznościowej rasizmu, ksenofobii, seksizmu oraz antysemityzmu?...
To nie jest proste, i oczywiście w jakimś istotnym stopniu temat “być na ex-Twitterze czy nie” spłycam trochę w moim tekście, bo inaczej bym książkę napisał.
Ale dlatego nie wydaję jednoznacznego sądu; piszę, że “czas sobie zadać pytanie”, i choć oczywiście to pytanie jest naprowadzające, to nadal jest tylko pytaniem.
Dla wielu osób czy instytucji bycie na ex-Twitterze to w jakimś sensie konieczność. Z drugiej strony, wielu osobom czy instytucjom może wydawać się, że to konieczność — a przy bliższym przyjrzeniu się tej kwestii może się okazać (jak się okazało z NPR czy CBC), że wcale nie.
Dla mnie trochę problemem jest jak dane medium (ahem OKO.press ahem) jest tylko na ex-Twitterze, a nie ma konta na fedi. To oznacza, że dla osób chcących je śledzić, jest mocne ciśnienie, by być na ex-Twitterze, nawet, jeśli woleliby może być tylko na fedi.
Siła “domyślnego rozwiązania”. Ex-Twitter i Facebook są “domyślne”, więc “oczywiście”, że media itp “muszą tam być”. Fedi domyślne nie jest, więc jest automatycznie jakieś dziwne, niepotrzebne, “dodatkowe”, itp.
Zauważ, jak nie-domyślne rozwiązania muszą się tłumaczyć z problemów, które te domyślne też mają. Jak się Linux zwiesi to jest wielkie halo, łololo, lunix gunwo, “nie gotowy dla zwykłego użytkownika” i tak dalej. Jak się domyślny Windows zwiesi, no cóż, Windows się wiesza, wiadomix, normalka.
Podobnie z samochodozą. Samochody są “domyślne”, więc “naturalnie” budujemy parkingi, przeznaczamy kilometry kwadratowe przestrzeni miejskiej na asfalt itp itd. Ale zaproponuj ścieżkę rowerową lub parking da rowerów — “marnowanie przestrzeni!”, “brzydko wygląda!”, i tak dalej.
Czyli ma być tak: budżetówka bez podwyżek i socjal okrojony, bo nie ma rzekomo kasy przez wyimaginowaną dziurę budżetową, nie będzie praw dla osób LGBTQ+ i kobiet bo PSL coś tam.
Witajcie Szmeranie, Piszę do Was bo ostatnio zaczęła mnie razić mała niedogodność, otóż często widuje ten sam post ale w innej community. Nierzadko się zdarza, że naprzykład przeglądając all@szmer to potrafi się wyświetlić ten sam post podrząd 4 razy. O ile to nie jest jakieś bardzo utrudniające życie to...
To są prawie na pewno posty cross-postowane do wielu społeczności. Jak ktoś wrzuca to samo w kilka miejsc, to niewiele z tym można zrobić. Może kiedyś jakieś filtrowanie tego się pojawi?
Problem polega na tym, że zdefiniowanie “do celów zarobkowych” jest diabelnie trudne, nie da się tego zrobić dobrze, jednoznacznie. Taki warunek zwyczajnie nie nadaje się jako warunek udzielenia licencji, choć oczywiście mnóstwo ludzi i podmiotów próbuje go używać.
Znacznie lepsza opcją jest copyleft (jak w GPL / AGPL). Copyleft generalnie wycina wszelkie wielkie korpo na dzień dobry — Google oficjalnie zabrania swoim pracownikom nie tylko korzystania z kodu na AGPL w projektach firmy, ale wręcz posiadania narzędzi upublicznianych na licencji AGPL na ich urządzeniach!
Z drugiej strony, jakieś NGOsy, niezależni developerzy, jakiś zainteresowany dzieciak ślęczący po nocach, mogą spokojnie z tego kodu korzystać, pod warunkiem, że jeśli udostępnią swoje zmodyfikowane wersje, udostępnią je wraz z kodem i na tej samej licencji.
Również bardzo ważne: licencje takie jak GPL czy AGPL nie są licencjami wyłącznymi. To oznacza, że możesz np. swoim komercyjnym klientom udzielić licencji jakiejkolwiek innej, bez copyleftu, pozwalając im wewnętrznie rozwijać to oprogramowanie w modelu bardziej zamkniętym, a jednocześnie udostępnić kod na AGPLu publicznie. Innymi słowy Twoi klienci płacili by za to, że mogą sobie rozwijać swoją zamkniętą wersję.
Ja generalnie upubliczniam swój kod na AGPLu. Dla mnie to idealne rozwiązanie, żadna duża firma tego nie tknie — chyba, że bardzo im zależy, wtedy zagadają i zapłacą za odrębną licencję. A jednocześnie pozwalam losowym ludziom z Internetów swobodnie korzystać i rozwijać, o ile podzielą się swoimi zmianami.
Kontekst: robiłem kiedyś szkolenia z prawa autorskiego i wolnych licencji. Nie jestem prawnikiem, ale nie jestem też randomem z internetów, który przejrzał dwa artykuły na wikipedii i próbuje “zabłysnąć wiedzą”.
Hah, dzięki. Dawno we wrocku nie byłem, może się zdarzyć, że będę (parę razy nawet we wrocku spikerowałem) — ale mieszkam w Reykjavíku, więc na łikend raczej nie skoczę. 😉
Zuck jeszcze nic nie skorzystał, wszyscy ludzie na Threads to ludzie, którzy mieli konta na Instagramie. Nie ma możliwości założenia konta na Threads nie mając konta na Instagramie.
Tymczasem Fediwersowi skoczyło o 1.5mln aktywnych kont. Pewnie trochę spadnie, bo takie fale zawsze osiągają pewien szczyt, po czym spadają trochę niżej, ale wszystkie poprzednie fale spadały na poziom znacznie wyższy, niż przed falą. I tak pewnie będzie i tym razem.
Każda osoba wyciągnięta z zamkniętych ogródków to ogromny sukces.
W połowie maja Sam Altman (szef #OpenAI) przekonywał komisję Senatu USA, że AI jest potencjalnie niebezpieczna i wymaga silnych regulacji. W tym samym czasie firma po cichu lobbowała w UE, by jej produkty nie były uwzględnione w kategorii wysokiego ryzyka w #AIAct....
Dyskusja na którą warto spojrzeć, żeby zobaczyć jak płytkie może być pojęcie prywatności u osób, które chcą na jej temat edukować. Miklo uprzejmie zapytał projekt, który miał się nią zajmować dlaczego używają Google Analitics. Odpowiedzi zaczęły się od niepoważny, skończyły na histerycznych i...
skarga Noyb przeciwko Komisji Europejskiej w związku z ukierunkowanymi reklamami kontroli czatu (noyb.eu)
Kot Gacek, najwyżej oceniana atrakcja Szczecina, znalazł nowy dom. Jest nie do poznania (wiadomosci.gazeta.pl)
Europosłowie PiS pozbawieni immunitetów. Jest decyzja (wiadomosci.onet.pl)
Parlament Europejski podjął w czwartek decyzję o uchyleniu immunitetów czwórki deputowanych Prawa i Sprawiedliwości: Beaty Mazurek, Tomasza Poręby, Patryka Jakiego i Beaty Kempy....
Twitter rok po przejęciu przez Muska to źródło dezinformacji. Czy uchodzi jeszcze mieć tam konto? (oko.press)
Czas zadać sobie pytanie: czy mając tam konto, nie legitymizujemy działań Muska i obecnego w jego sieci społecznościowej rasizmu, ksenofobii, seksizmu oraz antysemityzmu?...
Ktoś śledził prezydenta Andrzeja Dudę? Służby miały znaleźć lokalizator (wiadomosci.onet.pl)
Utwardzanie magmy "nowego konsensusu" (wolnelewo.pl)
Czyli ma być tak: budżetówka bez podwyżek i socjal okrojony, bo nie ma rzekomo kasy przez wyimaginowaną dziurę budżetową, nie będzie praw dla osób LGBTQ+ i kobiet bo PSL coś tam.
Wykorzystanie deepfejków w kampanii wyborczej jest nieodpowiedzialne i niebezpieczne (oko.press)
Duplikujące się posty.
Witajcie Szmeranie, Piszę do Was bo ostatnio zaczęła mnie razić mała niedogodność, otóż często widuje ten sam post ale w innej community. Nierzadko się zdarza, że naprzykład przeglądając all@szmer to potrafi się wyświetlić ten sam post podrząd 4 razy. O ile to nie jest jakieś bardzo utrudniające życie to...
Licencje, jak je robić, jakie wybrać (choosealicense.com)
(link nie do końca powiązany z wpisem)...
Mastodon vs. Twitter vs. Threads – ile oddajesz swoich danych czyli prywatność zobrazowana | iMagazine (imagazine.pl)
Dlaczego Google i Microsoft tak histerycznie domagają się regulacji AI? By zniszczyć konkurencję (oko.press)
W połowie maja Sam Altman (szef #OpenAI) przekonywał komisję Senatu USA, że AI jest potencjalnie niebezpieczna i wymaga silnych regulacji. W tym samym czasie firma po cichu lobbowała w UE, by jej produkty nie były uwzględnione w kategorii wysokiego ryzyka w #AIAct....
W polskim fediversie rozegrała się imponująca drama o brak prywatności na stronie o prywatności (soc.citizen4.eu)
Dyskusja na którą warto spojrzeć, żeby zobaczyć jak płytkie może być pojęcie prywatności u osób, które chcą na jej temat edukować. Miklo uprzejmie zapytał projekt, który miał się nią zajmować dlaczego używają Google Analitics. Odpowiedzi zaczęły się od niepoważny, skończyły na histerycznych i...
Facebook banuje Konfederację. Partia olała ostrzeżenia i nadal pisała bzdury o pandemii (spidersweb.pl)
Smuteczeg.
Bendyk: Koniec SUV-a, mięsa i latania. Nie mam pojęcia, jak to powiemy ludziom (next.gazeta.pl)