Zaglądające do domu i czające się w kniejach.
Wśród paproci i w zagrodach.
Demony chmur burzowych i gradowych.
Diabły domowe i wysysające krew.
Duchy polne, leśne, górskie.
Z baśni, folkloru, wierzeń.
Ale i Ci którzy rozumieją i radzą, jak oswoić lub odegnać.
Wszystko co przed nami i po nas.
„Polska demonologia ludowa. Wierzenia dawnych Słowian”
Leonard J. Pełka @ksiazki#ksiazki
Aż dziwne, ze wcześniej nie znałem tej (i towarzyszącej) serii i tego autora. Bardzo fajne, staroszkolno-współczesne fantasy, które nie jest ani epickie, ani prościutkie. Czasem można się uśmiać, czasem zachwycić, czasem robi się ciepło na sercu, a czasem drżymy. Nie jest bez wad, ale na pewno polecam.
„Kto ma uszy do słuchania, niech nie zatyka ich miodem miłości do ojczyzny” – apeluje Jelinek.
„Dane odosobowe” to kolejny w jej twórczości przykład literatury, która demaskuje wypaczone schematy społeczne i defekty zinstytucjonalizowanej władzy oraz nawiązuje do odpowiedzialnego kultywowania niemieckiej kultury pamięci. To literatura spójna i chaotyczna zarazem, wymagająca olbrzymiego skupienia, karząca czytelnika za każdorazowy moment dekoncentracji. Nagrodą jest świadomość obcowania z literaturą bardzo wysokiej próby – nawet jeśli nieco przekombinowaną, zbyt mocno ciążącą w stronę modernistycznego eksperymentu. Czytelnikowi udziela się poczucie triumfu artyzmu nad procedurą i pamięci nad demencją."(frag. recenzji)
__:
" Nowa, długo wyczekiwana powieść laureatki literackiej Nagrody Nobla.
Punktem wyjścia tej niezwykle osobistej powieści staje się śledztwo podatkowe, które toczyło się w sprawie Elfriede Jelinek. Naruszające prywatność rewizje, nieprzyjemne przesłuchania, wertowanie wszelakich, również osobistych dokumentów zawierających dużą część życia – to wszystko staje się dla pisarki pretekstem do opowiedzenia o swoich rodzicach i dziadkach, o żydowskiej części rodziny, o wypędzonych i zamordowanych krewnych, o ucieczce i prześladowaniach, o dawnych i nowych nazistach." (frag. opisu)
Elfriede Jelinek „Dane odosobowe”, tłum. Agnieszka Kowaluk, wyd. W.A.B.
To taka część przygód Jacka Przypadka, gdzie z pełnoprawnej komedii kryminalnej robi się lekki kryminał i tutaj wyjątkowo mamy czasem nieco poważniejszy, wręcz dramatyczny klimat. Nadal niezłe, choć chyba wolałem poprzednią część.
@mija@ksiazki No właśnie - mimo wszystko aspekt humorystyczny był dla mnie lepszy w innych książkach. Ale to już typowo kwestia gustu i poczucia humoru - tutaj każdemu się nie dogodzi.
Pamiętacie aferę z DPD przymuszającym do instalowania aplikacji? Wygląda na to, że teraz znów się popisali - jednemu z wydawnictw nie dostarczyli książek na targi, raczej ze zwykłej niekompetencji i bałaganu, niż złośliwości, ale to zestawienie jest imo w pewien sposób symboliczne.
„Deszcze, te pieprzone kałuże i wiatr. Najgorszy ten wiatr. Ogólnie jesień. Szara polska jesień. Jakaż to była zbitka trzech bardzo smutnych słów. Szara. Polska. Jesień. Co jedno, to smutniejsze. Mieszanka bezbarwnych dni, ołowianego nieba, przenikliwego zimna i podłego nastroju.“
W Polsce:
kultura klubowa i #techno sa albo traktowane jako "moda" (chodzi mi o modne, lansiarskie kluby, ktore w ostatnich latach odkryly "#MelodicTechno"), albo - na szczescie przez coraz mniej osob - jako zagrozenie bo narkotyki i satanizm!!!!111oneoneone
W Niemczech:
sa elementem niematerialnego dziedzictwa i organizuje sie na ich temat panele dyskusyjne, a wszystko pod auspicjami #UNESCO
"Hip hop i berlińskie techno jako niematerialne dziedzictwo kulturowe
UNESCO angażuje się w ochronę żywego dziedzictwa kulturowego od 2003 roku. Podobnie jak taniec nowoczesny, hip hop i berlińskie techno są częścią niematerialnego dziedzictwa kulturowego Niemiec i miały decydujący wpływ na sposób, w jaki tańczymy w ostatnich dziesięcioleciach, zarówno zawodowo, jak i rekreacyjnie.
(...)
DJ Dr Motte, który był współzałożycielem Love Parade w Berlinie w latach 90-tych, porozmawia z prof. dr Manuelem Trummerem, członkiem Komitetu Ekspertów ds. Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, o wpływie kultury techno na taniec, następnie berliński projekt taneczny "Resonanz" Marka Schlomsa i Baniela Liora Shindera a.k.a. "Das Techno Team" będzie można zobaczyć z ich aktualnym występem.
Dr Motte i Isabelle Beaucamp (Rave The Planet) zagrają muzykę na koniec. Zachęcamy do tańca!"
#GoodMorning#Gravel! I have a nasty feeling this year’s cold period is going to be a really wet and miserable nightmare. My hands are already hurting…😔 #KidsOnBikes are tough as nails, though…🥰🙈
NZ cyclists who also use buses, warning that from Saturday bike racks on public buses will be unavailable due to safety concerns raised by NZ Transport Agency (NZTA). May be temporary but no restoration or replacement date given.
NZTA have advised bus operators but no info for cyclists on their website. Useless agency for alerting actual transport users!
@Kay I was about to reply that Christchuch's Metroinfo had advertised it fairly well but then I reread the details and realised it's now a complete ban, not just a nighttime ban. Whaaaaat??
(Metroinfo does have a news item on their site, I'm not sure if they're updating the posters on the buses or just going to rely on bus drivers warning people individually throughout tomorrow....)