tradycyjnie prawicowe/konserwatywne oraz liberalne partie dążą do tego, aby zdecentralizować władzę i ekonomię
A jesteś w stanie jakieś przytoczyć? Bo wszystko co widzę z ich strony, to, oczywiście mówiąc o “deregulacji” próba scentralizowania całej władzy w rekach najbogatszych. Autentycznie nie jestem w stanie doszukać się tam już czegokolwiek innego.
Większość anarchistów/komunistów/bookchinistów jest teoretycznie na decentralizacją, bolszewicy wycierali sobie mordy hasłem “cała władza w ręce rad” (skądinąd przejętym od anarchistów). Tylko błyskawicznie tą władzę rad sobie podporządkowała. I takie jest też moje podejście do większości postulatów anarchistów - ich wizja decentralizacji błsykawicznie znalazła by się pod kontrolą dowolnej dobrze skoordynowanej opozycji i byłaby niezdolna do odpowiedzi bez łamania swoich podstawowych zasad. Realna decentralizacja jest możliwa, ale może być wyłącznie efektem wielopokoleniowego celowego dążenia do takiego stanu rzeczy, opartego na głębokiej edukacji, demokratyzacji kolejnych elementów życia itd. Krótko mówiąc google Murray Bookchin.