Fajny, tylko ma jeden zasadniczy problem - nie działa 😀
Kilkukrotnie próbowałem odpalić to z dwoma urządzeniami leżącymi kilka centymetrów od siebie na biurku. Pierwszy problem był taki, że aplikacja na komórkę która sterowała urządzeniami absolutnie nie chciała się z nimi parować. Da się to jednak obejść - urządzeniami można też sterować za pomocą komputera podpinając je do portu szeregowego. Nie jest to przyjemne, ale działa.
Niedawno (no, kilka miesięcy temu) dodana została opcja, gdzie urządzenie wystawia po wifi stronę internetową, za pomocą której można je obsługiwać. Strona ta... opiera (lub opierała się wtedy, kiedy ją testowałem) się na JSie, który musi być pobrany z internetu. Tak więc pozdrowienia dla osób chcących korzystać z tego w sytuacji, kiedy internet nie działa.
No i tutaj dochodzimy do drugiego problemu - urządzenia generalnie rzecz biorąc nie były w stanie nawiązać ze sobą łączności, chociaż były kawałeczek od siebie. Próbowałem również je od siebie trochę odsuwać żeby upewnić się, że odbiorniki się nie "zatykają", ale to nie pomagało. Będę musiał spróbować ponownie, ale obecnie nie mam nadziei na to, że coś się uda.
Jako wisienkę na torcie polecam zapoznać się z polską społecznością meshtasticową zgromadzoną na telegramie. Może z odpaleniem płytki nie pomogą, ale za to są na bieżąco z najmodniejszymi teoriami spiskowymi 😉
Podsumowując, to nie jest gotowy projekt, i ciężko mi powiedzieć, kiedy stanie się używalny.
Ciekawe czy udało CI się w końcu uruchomić łączność. W tzw międzyczasie ja na swoich modułąch Lora (które używam też do innych celów - np aprs czy odbioru balonów meteo) zainstalowałem firmware meshtastic i zrobiłem dośc sporo testów, w różnych warunkach, z różnymi antenami i generalnie mogę powiedzieć, że wszystko działa bez zarzutu. Tzn łączność na odległość do kilku km na malutkich antenach z kompletu jest możliwa, a z lepszymi antenami i wyżej położonymi (dla routerów-przekażników) nawet dużo dalej więc projekt ma zdecydowanie potencjał.
Jest w tym systemie niestety dość sporo ustawień, których zmiana bez rozumienia konsekwencji może "zepsuć" zupełnie połaczenie, ale to jest kwestia "wieku dziecięcego" projektu, żeby poukrywać takie ustawienia przed mniej zaawansowanym użytkownikiem.
W każdym razie jakby ktoś chciał probować to służe pomocą. Polska "społeczność" z telegrama też jest bez wątpienia w stanie pomóc w problemach technicznych ale przez spiskowo-aspołeczne treści nie mogę polecić tego miejsca z czystem sumieniem bo wiele osób może tam żle czuć. Jak już to główne forum anglojęzyczne https://meshtastic.discourse.group
No właśnie widziałem, że próbujesz się pałować z telegramowymi Meshtastikowcami :D podziwiam determinację, bo jak mi ktoś od czasu do czasu podeśle jakieś ich wypociny to aż głowa boli.
Zamiast F-Droid wolę "Neo Store", który wydaje się być nowocześniejszy + ma więcej repozytoriów, natomiast "jeden pies" :P Oba sklepy są dobre i warto je mieć
Polecę w tym temacie także inny tekst, tym razem po angielsku, z perspektywy osoby, która była uczestnikiem podobnego doświadczenia w przeszłości: https://szmer.info/post/428776.
Wyjaśnię taktykę w skrócie: Mamy naszą platformę, (taką jak P92) która ma więcej użytkowników od otwartej sieci (takiej jak Fediverse). Dołączamy ją do sieci, bo przecież jest otwarta. Następnie modyfikujemy protokół, na przykład dodając nowe funkcje, tak, że nasi użytkownicy mają do nich dostęp. Społeczność próbuje się adaptować, w czym możemy jej przeszkodzić, na przykład nie upubliczniając naszej wersji protokołu, lub dostarczając celowo błędną dokumentację. Społeczność nie nadąża za naszymi zmianami, więc część użytkowników sieci spoza naszej platformy przenosi się do nas. Kiedy uzależnimy już od siebie całą sieć, możemy na przykład odłączyć się od niej, pozostawiając ją w ruinie, aby nie stanowiła już dla nas konkurencji.
@tomasz Działalność obywatelska w postaci inicjatyw ad-hoc, prowadzonych bez żadnych struktur, faktycznie jest praktycznie zmonopolizowana przez platFormę na której "są wszyscy". Ale... potencjał zmiany jest i trzeba go szukać (tzn łapać 😁) tam i wtedy, kiedy jakaś obywatelska działalność z nieformalnego "pospolitego ruszenia" zamienia się w coś bardziej zorganizowanego. Niekoniecznie chodzi o osobowość prawną, bardziej o taki moment kiedy luźne gadanie na facebooku zamienia się w jakieś konkretne zadania, które trzeba zaplanować, rozdzielić między ludzi, tworzyć przy tym jakieś dokumenty a to wszystko jeszcze w podgrupach, które powinny się ze sobą komunikować ale jednocześnie mieć własne wirtualne miejsce na to co robią. I to jest ten moment, kiedy jakieś bardziej ogarnięte jednostki z grupy zaczynają rozumieć, że potrzebna im jest do pracy platforma z prawdziwego zdarzenia, którą facebook tylko udaje. I to jest również ten moment, kiedy te "ogarnięte jednostki" zaczynają szukać alternatywy. Kierując się jednak głównie zestawem dostępnych usług, popularnością i ceną. A rzadko tym czy platforma jest oparta na #foss, czy będą faktycznie kontrolować swoje dane pod kątem przenośności i prywatności. No i właśnie na tym etapie powinni "jakoś" trafić (i chociaż przetestować) te projekty, które robią co trzeba a przy tym są wolne, niekorporacyjne zdecentralizowane.
I teraz wypadałoby zrobić jakąś listę rekomendacji albo zlinkować do takowej. Ciekawe jakie wy macie doświadczenia i co moglibyście "fejsbukowiczom" polecić. Ja np, poza takimi platformami pracy grupowej "ogólnego użytku" jak #nextcloud robiłem ewaluację kilku bardziej specjalizowanych pod działalność obywatelską (czyli m.in. debaty, podejmowanie decyzji, praca w podgrupach) i z wartych uwagi to np #loomio, #decidim, #adhocracy, #citizenos. Wszystkie #foss, z opcją #selfhosting 'u aktywnie rozwijane i sprawdzone w dużych organizacjach. Niestety, żadna z wymienionych nie ma struktury federacyjnej. Poza nextcloud, w którym widzę wielki potencjał pod warunkiem, że doprowadzą do porządku kilka rzeczy m.in aplikację, która konto na nexcloud uczyni pełnoprawnym uczestnikiem fediverse.
Mobilizon jest sfederowany. Posiada grupy, które można obserwować na fedi. Aby do takiej wstąpić, trzeba mieć jednak konto na Mobilizonie (a może Friendica też zadziała?). Grupa może organizować wydarzenia (tylko dla członków lub publiczne - te drugie pojawią się jako wpis grupy), zamieszczać ogłoszenia (tylko dla członków, tylko z linkiem, publiczne - też jako wpis), dyskusje (dla członków) i zasoby - zbiór odnośników.
“Dziś blokada porno jutro nowe chiny” Moim zdaniem nie wolno dać państwu możliwości cenzury w internecie ani nawet możliwości budowy potrzebnej do tego infrastruktury. Ani się obejrzymy a będzie trzeba przenieść szmer do darknetu.
@truffles To jest bardzo ciekawy projekt do zbudowania sieci łączności kryzysowej na wypadek np wyłączenia internetu przez władze (w niektórych "demokracjach" to normalka: geekweek.interia.pl/technologi… ) ale dla szerszego zastosowania "na co dzień" są dwie przeszkody:
potrzebny specjalizowany hardware: wprawdzie nie jakiś strasznie drogi (100-200zł) ale wymaga zaprogramowania, jest sprzedawany jako moduły OEM, czyli raczej temat dla ludzi "technicznych"
maksymalna prędkość transmisji: teoretycznie 37 kbps na krótkim dystansie, w praktyce kilka kbps a w miarę zwiększania zasięgu schodzimy do ułamka kbps (czyli do kilkuset bitów / sek. czyli do kilkudziesięciu bajtów na sek. ). Dla porównania prędkość transmisji dla pierwszych standardów sieci komórkowych 2G w latach 90' to ok 14.4 kbps. #LoRa#mesh#networking#meshtastic
Qwant zapewnia znacznie lepszą ochronę prywatności niż DDG. Chociaż DuckDuckGo jest anonimowy, nadal wysyła zapytanie wyszukiwania do innych firm. DDG wykorzystuje również Amazon jako infrastrukturę serwerową i jest hostowana w USA, co powoduje, że Twoje dane podlegają wszelkim organom ścigania (Patriot Act).
Qwant ma własne serwery z własnym hostingiem w UE, więc Twoje dane są chronione przez RODO. Mają także mapy Qwant (www.qwant.com/maps/) i pracują nad Qwant Mail.
wolnyinternet
Aktywne
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.