Co konkretnie pan ma na mysli, jaki postulat? Rosja nigdy nie walczyła sama, a jeśli Ukraina się podda, to Ukraińcy staną się częścią armii rosyjskiej. Zawsze tak było - było to podczas wojny krymskiej - kiedy Ukraińcy byli zmuszani do walki za cara Rosji, było to podczas rewolucji, kiedy Ukraińcy zostali wykorzystani podstępem do pokonania armii Denikina, było to podczas II wojny światowej, kiedy to Ukraińcy zdobyli kluczowe miasta, a Rosjanie sami sobie przypisali zwycięstwa. Czy pan nie rozumie, że jeśli Ukraina się podda, to Rosja pójdzie do Polski, a potem do Stambułu?
Ta narracja zaczyna się fajnie, ale szybko zjeżdża w stronę szurstwa. Dziwne sformułowania, dziwna logika i “wszyscy jesteście oszukuwani, ja wam powiem prawdę”.