Oczywiście opieram się na wrażeniach z bardzo krótkiego materiału, więc w tej interpretacji jest zero “naukowości” ale… Sprawia wrażenie osoby słabo zsocjalizowanej, próbującej pozyskać uwagę przez przyjmowanie kontrowersyjnej postawy, może i nietypowego wyglądu/ubioru, chociaż to równie dobrze może być przebranie na tą okazję - skąd mogę wiedzieć. Generalnie większość takich osób, które w życiu poznałem i moje własne doświadczenie jest takie, że zabrakło tam osób, z którymi mogły się poczuć bezpieczne, eksplorować swoją tożsamość i rozwijać. Ten proces został jakiś zaburzony, z jakichkolwiek przyczyną. Próbuje więc budować swoją tożsamość i pewność siebie w opozycji i rzekomej konfrontacji, realizowanej tu poprzez internet. Nie naśmiewam się z “przegrywa” i nietypowo wyglądającego typka, bo sam tak o sobie przez sporą część życia myślałem. Wręcz odwrotnie, próbuję zaznaczyć, chociaż najwyraźniej w nieczytelny sposób, że to osoba, której zabrakło bliskiego kontaktu i zrozumienia więc odjechała w jakieś dziwne klimaty być może dlatego, że już egzystujące tam osoby były gotowe ją wirtualnie “przytulić”. Tak działa werbunek młodych mężczyzn przez skrajną prawicę, ten tu wygląda mi na ofiarę podobnego procesu.