borys, 8 miesięcy temu Jak ostatnim razem byłem w Christianii to było dość ewidentne że nie jest to żadna “oddolna przestrzeń samoorganizująca się” tylko wielki rynek dla gangów. Fakt istneinia tego miejsca w takim stanie nie powinien nikogo cieszyć
Jak ostatnim razem byłem w Christianii to było dość ewidentne że nie jest to żadna “oddolna przestrzeń samoorganizująca się” tylko wielki rynek dla gangów. Fakt istneinia tego miejsca w takim stanie nie powinien nikogo cieszyć