acetone, Nieźle nasrane w głowie trzeba mieć aby coś takiego wymyślić i wprowadzić w życie. W ogóle te związki kynologiczne, wystawy czy hodowlę zwierząt rodowodowych to raczysko. Płacić tysiące za zwierzę które można zaadoptować - jedyna różnica w papierku i wyglądzie.
Mitro, Sam niech se wytnie nerkę
dj1936, Hodowla i handel zwierzętami to skurwysynstwo - podobnie jak handel ludźmi.
Zwierzęta to nie przedmioty.
Dodaj komentarz