Wczoraj jedna z posłanek lewicy stając w obronie innej posłanki lewicy, która najwidoczniej jest zbyt szczera, zaleciła na Twitterze wyborcom wypicie meliski, żeby się uspokoili, bo na pewno wszystko będzie OK. Partia czuwa i na pewno tym razem nie zdradzi. Mają czekać na ustalenia.
W całej tej aferze z patoinfluenserami wykorzystującymi dzieci w powodzi pudelkowych newsów tonie podstawowe pytanie: jak to możliwe, że tacy kolesie stali się gwiazdami i milionerami w wieku czasem kilkunastu-dwudziestu lat?
Mur ma stworzyć także zasłonę dymną, że tu się ostro walczy z migracją. Jednocześnie prawdziwe biznesy się robi tworząc rozmaite furtki i wyjątki. Tak, żeby zarabiali ci, którzy mają odpowiednie „dojścia”. Tak tu wszystko wygląda od niepamiętnych czasów. Trzeba mieć „dojścia”. W tym systemie cały...
Jest przykrym zjawiskiem, że postulaty uspołecznienia gospodarki, poddania jej demokratycznej kontroli pracowników, stały się już tylko memem służącym do irytowania prawaków w internecie. Jak choćby te cytaty z Testamenty Polski Walczącej pojawiające się każdego 1 sierpnia.
"… Przyglądając się burzy, która rozpętała się przy okazji zmian na wystawie stałej Muzeum II wojny światowej, warto zapytać o postaci, wokół których grzmi i błyska. Na wszystkie nie starczy miejsca, dlatego weźmy pod lupę jedną z nich: św. Maksymiliana Marię Kolbego… "