Choć polecam jednak całość serii, bo dużo ważnego kontekstu pojawia się wcześniej.
tl;dr: “Rosyjski Krym” to historycznie dość nowa sprawa, i generalnie totalnie sztuczna; ZSRR wysiedlało Tatarów Krymskich, i zasiedlało Krym etnicznymi Rosjanami. Więc opieranie się na tym, że “dziś na Krymie to tylu Rosjan jest” to uznawanie strategii faktów dokonanych opartych o przymusowe wysiedlenia w wykonaniu ZSRR.
I oczywiście kompletnie pomijamy to pytanie, kto to “90% etnicznych Rosjan” zbadał, jak, i kiedy. Jakby mi kazali się wypowiedzieć na podobny temat, a opodal stało by paru żołdaków z bronią długą, to pewnie też bym się podpisał jako etniczny Rosjanin…