IMO jeśli jest potrzeba regulacji pogłowia zwierząt dzikich to można zacząć od wstrzymania ich zimowego dokarmiania. To metoda tania w realizacji.
Tak wszystko pod kontrolą naukowców, bo spapraliśmy (my ludzie) tu bardzo dużo rzeczy.
Na koniec, nie wyobrażam sobie fikoła jaki trzeba by wykonać aby uzasadnić konieczność regulowania pogłowia leśnej drobnicy: dzikie kaczki, gęsi, króliki, lisy…