Indonezja: Prezydent ugina się pod częścią żądań protestujących, w tym aktywistów anarchistycznych, po tygodniu krwawych zamieszek
https://szmer.info/pictrs/image/61ac6eb3-fce3-4c3d-87d9-05d021765871.jpeg
Indonezyjscy anarchiści 2020 r.
Prezydent Indonezji poinformował, że indonezyjskie partie polityczne zgodziły się odebrać swoim politykom część finansowanych przez państwo dodatków, które mają na celu stłumienie ogólnokrajowych protestów.
https://szmer.info/pictrs/image/12031014-73d9-45f5-a8a3-f169e44085e2.jpeg
https://szmer.info/pictrs/image/dcde9f99-dae5-46b0-9204-ab2b3897c9ae.webp
Protesty które od tygodnia trwają w całej Indonezji
W ciągu ostatniego tygodnia w całej Indonezji zorganizowano protesty w odpowiedzi na przyznanie przez polityków znacznych podwyżek . Demonstracje, trwające wiele dni, głównie w stolicy, Dżakarcie, spotkały się z dotkliwymi represjami ze strony policji. Jednak protesty nadal się nasilały.
28 sierpnia, po czterech dniach mobilizacji, przypadkowy 21-letni kierowca współdzielonego przejazdu Affan Kurniawan został potrącony przez opancerzony radiowóz. Wkrótce potem zmarł w szpitalu. Wściekłość z tego powodu jest widoczna wśród demonstrantów i ich sympatyków. W rezultacie protesty nasiliły się i radykalizują, a wielu aktywistów domaga się postawienia przed sądem policjantów odpowiedzialnych za te wydarzenia, a także wszystkich funkcjonariuszy zamieszanych w łamanie praw człowieka. Te nowe żądania uzupełniają istniejące już żądania rozwiązania parlamentu w odpowiedzi na samozatwierdzoną przez polityków podwyżkę płac.
Proponowana podwyżka wynagrodzeń oznaczałaby dodanie miesięcznego dodatku dla parlamentarzystów o 50 milionów rupii indonezyjskich (około 10 977 polskich złotych), co rzekomo ma im pomóc w pokryciu kosztów mieszkaniowych. Sama podwyżka stanowi około dziesięciokrotność minimalnego wynagrodzenia w Dżakarcie i byłaby doliczana do pensji zasadniczej i innych dodatków, które politycy już otrzymują.
Ta egoistyczna chciwość trafiła w czuły punkt, gdy została ogłoszona, i stała się punktem zapalnym dla szerszych skarg klasy robotniczej, które były nagłaśniane od miesięcy. Stopa bezrobocia w Indonezji jest obecnie najwyższa w Azji Południowo-Wschodniej. Indonezyjskie Ministerstwo Pracy odnotowało 32-procentowy wzrost liczby zwolnień w firmach w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
https://szmer.info/pictrs/image/796fb6e4-6152-41e9-92c0-f17996010cf3.jpeg
https://szmer.info/pictrs/image/c3bb759e-96dc-4ae0-8206-a5f1dadcdc20.jpeg
Jakkarta ranem 31.08.2025
To tylko pogłębiło trend niedostatecznego zatrudnienia i niskiej jakości miejsc pracy dominujących na rynku pracy. Według niedawnego artykułu ekonomistów Kelvina Ramadhana i Wisnu Setiadi Nugroho , realne płace nie wzrosły od 2018 roku. Wszystko to stworzyło poczucie stagnacji i niestabilności wśród indonezyjskich pracowników, zwłaszcza młodych, podczas gdy indonezyjscy miliarderzy i politycy stają się coraz bogatsi.
Represje policyjne nasiliły gniew napędzający protesty. Policja użyła armatek wodnych, gazu łzawiącego, pałek i przeprowadziła masowe aresztowania. Według doniesień lokalnych aktywistów socjalistycznych, w nocy 28 sierpnia w Dżakarcie i Bogorze, 50 km na południe od stolicy, aresztowano co najmniej 200 osób .
Policja próbuje zdezorganizować i zdemoralizować protestujących, zwłaszcza studentów, których indonezyjska klasa rządząca często nazywa „zawodowymi anarchistami”, aby usprawiedliwić bicie i aresztowania przez policję.
Motywowana politycznie brutalność policji jest cechą indonezyjskiej polityki od dziesięcioleci, tym bardziej, że w ciągu ostatnich sześciu lat nasiliły się protesty przeciwko korupcji, militaryzmowi i neoliberalizmowi. Jednak wraz z ubiegłorocznym wyborem Prabowo Subianto na prezydenta, nastąpiła szczególnie złowroga normalizacja łamania praw człowieka przez państwo indonezyjskie. Prezydent Prabowo jest konserwatywnym wojskowym, najbardziej znanym z kierowania kampaniami antypowstańczymi przeciwko ruchowi niepodległościowemu w Timorze Wschodnim oraz ze swojej niejasnej roli w porwaniach i torturowaniu studenckich aktywistów demokratycznych pod koniec lat 90.
Od momentu objęcia urzędu prezydenta, promował sojuszników z wojska na wysokie stanowiska rządowe, pomimo ich niechlubnej przeszłości, pełnej naruszeń praw człowieka i zabójstw działaczy na rzecz demokracji. Na razie policja pozostaje głównym celem gniewu protestujących. Jednak wojsko ma swoją historię naruszeń praw człowieka i często to właśnie na nim polega państwowy aparat represji - wojsko niejednokrotnie brało udział w tłumieniu protestów, gdy osiągają one destabilizujące rozmiary.
Pomimo ataków podczas ostatniej rundy protestów, studenci utrzymali swoje pozycje w dniach 25-27 sierpnia. Następnie, 28 sierpnia, związki zawodowe zrzeszone w Partii Pracy (Partai Buruh) zorganizowały własną demonstrację u boku studentów, domagając się podwyżki płacy minimalnej. To zwiększyło liczbę protestujących w obliczu przemocy ze strony policji, wciągając tysiące pracowników i studentów do akcji na ulicach Dżakarty.
https://szmer.info/pictrs/image/b194f249-a8ff-4842-9b8c-264eeccf708a.jpeg
Od czasu morderstwa Affana Kurniawana gniew osiągnął wybuchowe rozmiary. Jego pogrzeb odbył się rankiem 29 sierpnia . Tysiące kierowców przejazdów współdzielonych przybyło na rowerach i w mundurach, aby oddać hołd swojemu koledze. Wiele innych osób przyłączyło się do protestów po usłyszeniu tej wiadomości. Tego popołudnia wokół siedziby policji w Południowej Dżakarcie uformował się masowy protest studentów i pracowników . Jakarta Post poinformował, że o godzinie 16:00 wkroczyli oni przez główną bramę i zajęli przestrzeń przed budynkiem. Sprawozdania socjalistów i anarchistów biorących udział w protestach mówią, że o godzinie 19:00 policja ponownie użyła gazu łzawiącego .
Wiele innych miast również miało tego dnia własne protesty. Sprawozdania w Guardian i CNN wskazują, że budynki rządu prowincjonalnego i oficjalne budynki rządowe zostały podpalone w Makasar, Południowym Sulawesi i Bandungu, w środkowej Jawie.
Prezydent Prabowo i szef policji w Dżakarcie złożyli kondolencje i przeprosiny za morderstwo Kurniawana, apelując o spokój. Trwa śledztwo w sprawie odpowiedzialnych za to funkcjonariuszy, a presja ze strony opinii publicznej jest na tyle duża, że może ono nawet pociągnąć za sobą konsekwencje dla zabójców. Jednak cały system represji nadal stosuje gaz łzawiący i bicie osób domagających się sprawiedliwości. Tymczasem nierówności, które zapoczątkowały ten ruch, pogłębiają się z dnia na dzień. Z tych powodów uspokojenie ruchu nie będzie łatwe.
W mediach społecznościowych krążyły nagrania, na których widać, jak uczestnicy zamieszek wdzierają się do domów polityków i dewastują ich mienie. Wśród splądrowanych w sobotę wieczorem domów znalazły się domy ministra finansów Sri Mulyaniego, parlamentarzystów Ahmada Sahroniego, Eko Patrio i Uya Kuyi, a także byłej artystki, a obecnie parlamentarzystki Nafy Urbach. O akcje plądrowania domów polityków zostali przez media i urzędników oskarżeni członkowie indonezyjskiego ruchu anarchistycznego.
https://szmer.info/pictrs/image/0f646edc-ca63-4df2-8fb5-50bad7466d84.png
Prezydent Indonezji Prabowo Subianto w niedzielę poinformował za pomocą rządowych mediów że przyjął do wiadomości obawy protestujących i stwierdził, że jego rząd jest gotowy na ustępstwa.

Dodaj komentarz