Renat, wczoraj Ja bym protestował, gdyby Izrael zaatakował Liban po rozbrojeniu Hesbollahu. Taka wojna nie miałaby żadnego celu. To tak jakby Trump zaatakował Kanadę albo Grenlandię. A ja nie jestem pro-Palestyński.
Ja bym protestował, gdyby Izrael zaatakował Liban po rozbrojeniu Hesbollahu. Taka wojna nie miałaby żadnego celu. To tak jakby Trump zaatakował Kanadę albo Grenlandię. A ja nie jestem pro-Palestyński.