No właśnie przekazy o tym są jakąś chyba kampanią Ukrainy, ze nie przegrywa. Nie twierdzę, że przegrywa. Ale nagłówki rozpalają wyobraźnię, gdy faktycznie to nie wiemy co się dzieje. Ale na pewno nie liczyłbym, że to coś istotnego. I nie wiem już czy wolałbym się mylić.