Uwielbiam, gdy chcę sobie coś więcej poczytać o zespole lub płycie, które nawet mi się spodobały (tutaj o Lamp of Murmuur) i trafiam na forum Brutallandu, a tam (cytat):
"Posłuchałem sobie muzyki tego gościa i mam niezłą bekę z ludzi zachwycających się tymi jego poprzednimi wydawnictwami. Ten najnowszy album zdecydowanie najlepszy z całego śmiesznego dorobku, choć wciąż jest to strasznie wieśniacki black metal, którego należytym miejscem odsłuchu jest gród rycerski w byczynie. W sam raz do podgryzania kiełby z ogniska, podpicia się jakim browarkiem i wznoszenia piąstek w powietrze w rytm skocznego gitarowego granka!"
Muszę przyznać, że przy "grodzie rycerskim w Byczynie" popłakałem się ze śmiechu :)