Książka gryząca temat totalitaryzmu, ale z innej strony - bardziej sci-fi, trochę ironii, ale przede wszystkim skupiająca się na przemianie bohatera i... wyzwoleniu przez kobietę. Tak jakby.
Czyta się to duuuużo trudniej niż Orwella i z tego powodu niezbyt mi to przypadło do gustu. Ale też tę powieść można interpretować na więcej niż jeden sposób - piszę o tym w pełnej opinii na LC:
@arkd Tak, ale sam pomysł na narrację sprawia, że to trudna lektura. A przynajmniej to trochę czyta się jak strumień świadomości - przeskakiwanie z myśli na myśl, połączenie obserwacje bohatera z jego refleksjami itd. Nie powiem - męczyłem się. Np. taki Wells jest jeszcze starszy i tam spokojnie byłem w stanie wszystko zrozumieć (ale to też książka o innym charakterze). @ksiazki
Dodaj komentarz