@SceNtriC@PrzemekHerts@wariat ano, bez Tolkiena trudno było by pewnie mówić o fantastyce jaką znamy itd. Na pewno zasługuje na dużą część pochwał i zachwytów. Dał jebaniutki radę. Z drugiej strony mamy np. Wiedźmina, który jest językowo i stylistycznie napisany ubogo, ale ja np. za dzieciaka zaczytywałem się nim z innych powodów niż to że wszystko było jakieś bez wyrazu, bo była akcja itd.