Oby go nie dostali, bo to nic nowego, używały tego m. in. RE4, czy Homeworld, za to jeśli zostanie im przyznany to przez następne 20 pewnie tego nie zobaczymy, podobnie jak z. systemem Nemezis opatentowanym przez bodajże Warner Bros
Nie… Miałem kupić, gdy wyszła obecna generacja, bo miałem PS4 i całkiem sporą bibliotekę cyfrowa. Natomiast był mocny niedobór sprzętów w sklepach, skalperzy, rozbudowane zestawy podwajające cenę… Więc wziąłem dostępnego Xboksa. :D
Aa. Przejebane. Bogaci, których stać na taka inwestycje, staną się jeszcze bogatsi, a niezamożni, dla których zakup 1 szt. To spory wydatek, staną się biedniejsi, bo zapłacić będą musieli jeszcze więcej, niż zakładali. To może takie produkty powinny być w jakiś sposób racjonowane, np. „ na kartki”?
Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia i nie wiem, na ile można. Możesz przecież kupić sobie konsolę i ją potem wystawić na allegro z przebitką, czemu nie. Jedyne, co można, a mi przychodzi do głowy, to nie kupować od nich, ale wiesz, oni mocno grają na FOMO.
No to chyba nie chodzi o to, że ja sobie kupię konsolę i wystawię z przebitką, tylko o to, żebym dogadał się z kilkoma innymi milionerami, żebyśmy kupili tysiące konsol, byś Ty nie za bardzo miał gdzie kupić jednej dla siebie i był przymuszony kupić od nas, z przebitką.
Raczej nie wydaje mi się, żeby milionerzy brali się za taki proceder, wyglądało to bardziej, jakby po prostu janusze biznesu skupowali konsole, jak tylko się dało - kto wie, może po znajomości mieli cynki od sklepów, że towar się pojawia? - i później je wystawiali. Przynajmniej tak to wyglądało z mojej perspektywy w przypadku PS5.
Na Pograne piszemy o grach, mamy teraz okres wielu promocji i przecen, postanowiliśmy zasugerować, jakie nam gry przypadły do gustu. Nie jest to żadna reklama, nic z tego nie mamy. Dość regularnie szykujemy poradniki, jakie gry z Game Passa / PS Plusa wybrać, a przy okazji dużych promocji zdarza się i tak, że przygotowujemy swoje polecajki.
O ile dobrze pamiętam, to jest taka społeczność na szmerze. To chyba już o krok o “ewangelizacji” i treści w stylu “Niedzieli”. Moim zdaniem w internecie jest już naprawdę cała masa religijnych i libkowych bredni, nie potrzeba tym zaśmiecać szmeru. Za to treści lewicowych – no cóż, niespecjalnie dużo.
Cały heretic był całkiem marny :D raz chciałem zrobić do niego mapę, która byłaby bardziej interesująca niż oryginalne, i odkryłem że cała gra (licząca w ww. wersji rozszerzonej ~45 poziomów) ma poniżej 100 tekstur, więc brak zróżnicowania nie dziwi. Przy Hexenie państwo z raven się trochę odkuli jeśli chodzi o design wizualny poziomów, chociaż ta gra z kolei ma swoje własne problemy.
Ogólnie zawsze gra wydawała mi się cienka, mniej satysfakcjonująca od Dooma, pomimo tego że settingi fantasy lubię o wiele bardziej niż SF. Mam swoją teorię, że to wina kiepskiej jakości dźwięków, które są ciche, przytłumione i brak im “impetu”.
Miałem okazję trochę pograć i pewnie wielu osobom może się podobać, ale jak dla mnie usunęli to za co lubiłem Battlefield. Gra poszła bardzo w stronę COD/PUBG, już sam interfejs mnie drażni, ale przede wszystkim na ile jestem w stanie to określić - odszedł tryb “hardcore” czyli taki w którym nie było żadnych magicznych podświetleń przeciwników czy swoich, friendly fire był oczywistością i nie dało się przeżyć serii przez łeb, chyba że wyjątkowym szczęściem. Dawniej był to jakiś poziom pośredni pomiędzy powiedzmy Counterem a Armą, z akcentem z dodatkowymi elementami masowości, dużych map i pojazdów - i to się dobrze sprawdzało. Nie potrzebuję przesadnie poważnego mil-sima, ale wolałbym, żeby celny strzał w głowę nie powodował, że ktoś zaczyna na zmianę skakać w kółko i wykonywać ślizgi jako skuteczną obronę przed kolejnym trafieniem. Patrząc na żałosną listę, zazwyczaj pustych, serwerów z alternatywnymi ustawieniami mam wrażenie, że nie tylko mnie obecna wersja odstręcza i niepotrzebnie zabito coś, co przez długi czas trzymało graczy na poprzedniej wersji.
Jest napisane w tekście, że cały zespół developerski wiedział, że wypuszczenie gry na Steamie będzie się wiązało z review-bombingiem, a CEO się tym nie przejął. Skutek tego jest taki, że Overwatch 2 ma jedną z najniższych ocen w historii Steama, a to nie może być dobre dla gry, zwłaszcza takiej głośnej i tak dużego studia.
Niskie oceny zniechęcają graczy do gry, bez graczy nie ma rozwoju gry, zysków, etc. A skoro Overwatch będzie sobie kiepsko radził, to po co grę utrzymywać?
gry
Najstarsze
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.