KMJ, 6 miesięcy temu Ok, zrozumiałam. Ale może się zdarzyć, że nie rozpoznam od razu. Mój znajomy świadomie przegląda publikacje wszelkiej maści, żeby: wiedzieć “czym diabeł straszy”, jakie ma argumenty jak wykorzystać te argumenty w dyskusji ze zwolennikiem przeciwnej strony utwierdzać swoje poglądy Nauczyłam się od niego, żeby nie zwalczać ludzi i ich pogląd, tylko problemy.
Ok, zrozumiałam. Ale może się zdarzyć, że nie rozpoznam od razu. Mój znajomy świadomie przegląda publikacje wszelkiej maści, żeby: