Ciężko odnosić się do bliżej nieokreślonych głosów z każdej strony, ja od dobrych paru lat powtarzam głównie, że korpo-socjale powinny być zniszczone a ich właściciele nabici na pale przed bramami swoich byłych serwerowni, ale;
tak jest, bo większości czytelników nie widać, a większość jest przyzwyczajona do nieustannego zalewu treści, niezależnie od jakości, oraz algorytmów do perfekcji pompujących im dopaminę w odpowiednich momentach
uzależnienie psychiczne
(niektóre) kreatywne osoby zauważają, że jest to patologiczny związek, w którym są wykorzystywane, żeby robić właścicielom ich platform potężne pieniądze, a reszcie papkę z mózgu, sieci nadrabiają botami generującymi i recyklującymi treść, żeby zachować pozory
mierzymy się z mechanizmem, który na poziomie psychologicznego uzależnienia skutecznie blokuje możliwość zaistnienia alternatywy działającej na innych zasadach. nawet ich własnym produktom ciężko jest dorównać i przejąć na wzajem swoją publikę (google+, threads itp)