uwielbiam OSM i jego ideę, i sam uzupełniam czasem przez StreetComplete, więc mam nadzieję że nie zostanie źle odebrane to co powiem, bo to nie ma być krytyka.
zawsze z rozbawieniem i rozczuleniem czytam informacje o drobnych i ekscentrycznych niuansach w mapowaniu, tak jak w tym przypadku o dodawaniu tagów do świętych studni, albo gdy w czyimś profilu na OSM jako jeden z długofalowych celów tej osoby widniało “ujednolicenie oznaczania wrocławskich krasnali”. oczywiście świetnie że ktoś się tym przejmuje i to robi, i ma na to siłę i chęci, i jestem jak najbardziej za!