Zważywszy na to, że elektorat PiSu to w znaczącej mierze osoby starsze, mamy świetny przykład tego jak bardzo są oderwanym i samolubnym pokoleniem. 12% uważające problem mieszkalnictwa za istotny to generacyjny skandal.
Ci bliżej wieku emerytalnego lub na emeryturze chcieliby też, żeby młodzi utrzymywali ich najszybciej, mając w dupie to, że ich dzieci będą pracować do śmierci. Przynajmniej mała część jest świadoma tego, że część będzie bardziej zajęta nie ugotowaniem się za sprawą zmian klimatu.