Nie zgadzam się z autorem co do VATu na spożywkę. Potrzebuję dowodu na to, że zerowy VAT na spożywkę przyhamował inflację.
Powiem więcej, wydaje mi sę, że zerowy VAT tym bardziej wzmocnił gigantów, bo nie raz i nie dwa na przestrzeni dwóch lat czytałem o ogromnych marżach i zyskach gigantów (również handlowych, supermarketów itp.). A mogli sobie podwyższyć marże, bo bez VATu produkty nie były aż tak drogie, jak by były razem z VATem i podwyżką marży.
Nie zauważyłem też jakiegokolwiek zjazdu cen w dół po wprowadzeniu zerowego VATu.
Dla mnie znaczy to mniej więcej tyle, że dzięki zerowemu VATowi korporacje narzuciły brak obniżenia cen, dzięki czemu dużo zyskały, bo sobie zainkasowały co najmniej wysokość VATu, inne podmioty za tym poszły, bo i tak mają mało do gadania co do cen. A ludzie kupowali i tak i tak, bo ceny się mniej zmieniły.
Gdyby VAT nie został obniżony do zera, to korporacje musiałyby się zastanowić, czy dodatkowe podwyżki cen dla wyższych zysków nie sprawią, że konsumenci będą kupować mniej.