Migracja się dzieje i będzie się dziać. Tylko ofiar w ludziach będzie więcej albo mniej.
Kryzys demograficzny (w sensie starzenia się i zmniejszania rdzennego społeczeństwa) dzieje się i dziać się będzie.
70 milionów jest jeszcze bardziej wyssane z palca niż 30 milionów. I wcale nie jest powiedziane, dlaczego jedna wersja ma być lepsza od drugiej.
Edit: LARPowanie decydentów jest ulubioną rozrywką pismactwa. Ja tam wolę badać obszar mojej rzeczywistej sprawczości, a co będzie, to będzie. Czego i Wam życzę.