Dla mnie to trochę na głowie stoi. Platformy społecznościowe powinny być ostatnim szczeblem odpowiedzialności za bezpieczeństwo.
Pierwszy to przede wszystkim edukacja dzieci jak i rodziców. Rodzić powinien wiedzieć jakie niebezpieczeństwa mogą wynikać z korzystania z w/w platform. Interesować się, kontrolować, etc.
Istnieją już na rynku komercyjne bazy z identyfikatorami i danymi właściciela zwierzęcia. Model biznesowy jest taki, że właśnie jest płatna rejestracja. Jest też niezerowa szansa, że schroniska czy przychodnie weterynaryjne korzystają z taki baz podczas poszukiwań.
Albo wybrali kretynów do prezentacji stanowiska Newagu, albo to taka taktyka: to nie my (podwykonawca?), zmiana tematu (patrzcie na rzekome rachunki za usługę analizy i uruchomienia danej jednostki - kluczowe dane zamazane, nie podali do publicznej wiadomości; wpływ na cenę akcji, działanie dla konkurencji), a tak w ogóle to patrzcie jaki u was burdel (niepodpisane zdjęcia uchybień serwisu taboru).
Po obejrzeniu, sprawa jest jeszcze bardziej podejrzana po stronie Newagu.